Czy Rafał Trzaskowski jest gotowy poprzeć innego kandydata w II turze wyborów? Prezydent Warszawy podczas jednego ze spotkań przedwyborczych odpowiedział na to pytanie. – Dla mnie to jest w stu procentach jasne – podkreślił. Padło jedno nazwisko.
Choć do wyborów prezydenckich zostało jeszcze trochę czasu, już teraz trwają medialne przepychanki pomiędzy kandydatami. Komentatorzy wiele miejsca poświęcają m.in. na kwestię „przerzucania” głosów na kandydatów.
Najczęściej o deklarację w tej sprawie proszony jest Szymon Hołownia. Ostatnio marszałek Sejmu, na antenie TVP Info, udzielił przewrotnej odpowiedzi. – Jeśli słyszę, że w koalicji 15 października obowiązuje jakaś umowa, to pytam kto ją zawarł? – powiedział.
Następnie lider Polski 2050 postanowił nakreślić inny scenariusz II tury. – Nie wyobrażam sobie popierania niedemokratycznych kandydatów, natomiast chciałbym żebyśmy w tej sprawie wypowiadali się wszyscy, bo jeżeli ktoś pyta mnie, czy poprę Trzaskowskiego w II turze, to chciałbym zapytać Trzaskowskiego, czy mnie poprze, jeżeli to on się do II tury nie dostanie – oświadczył.
Rafał Trzaskowski poprze kogoś w II turze? Prezydent Warszawy odpowiedział
A jak do tego tematu podchodzi Rafał Trzaskowski? Czy poparłby Hołownię w dogrywce? Jeden z uczestników spotkania przedwyborczego zapytał go o to wprost. Prezydent Warszawy przyznał „bez żadnych złośliwości”, że udzieliłby takiego wsparcia Hołowni.
-Dla mnie to jest w stu procentach jasne, że gdybym stanął przed wyborem – z jednej strony człowieka, który nie myśli nic, a z drugiej mieć marszałka Sejmu, człowieka, który jest przygotowany do tego, aby pełnić najważniejszą funkcję w państwie, to jakbym mógł mieć, chociaż sekundę zawahania? – zapewnił.
Następnie podkreślił również, że Nawrocki będzie uzależnionym od kierownictwa PiS prezydentem. – Nie jest nam potrzebny ktoś, kto będzie w stu procentach zależny i będzie kolejnym „długopisem” – stwierdził.