Donald Tusk odpowiedział na pytanie czy Polska wyśle swoje wojsko na Ukrainę. Wcześniej takie informacje zaczęły się pojawiać w przestrzeni publicznej.
W Paryżu odbył się szczyt dotyczący pominięcia Europy w negocjacjach w sprawie wypracowania pokoju na Ukrainie. Administracja Donalda Trumpa skontaktowała się bezpośrednio z Rosją dając tym samym do zrozumienia, że zamierza osiągnąć porozumienie bez udziału Europy. Wcześniej politykę europejskich przywódców podważał wiceprezydent USA – J.D. Vance.
Jeszcze przed wylotem Donald Tusk zabrał głos ws. potencjalnego wysłania polskich wojsk na Ukrainę. Takie doniesienia pojawiały się na wieść o tym, że polski premier udaje się na spotkanie w Paryżu.
– Wiem, że dużo spekulacji i domysłów na temat tego, czy w Paryżu będzie rozmowa na temat kto, kiedy i czy będzie gotów wysłać swoje wojska na Ukrainę – powiedział Donald Tusk w rozmowie z dziennikarzami.
– Polska jest zdecydowana współpracować i kontynuować współpracę w kwestii bezpieczeństwa, w kwestii Ukrainy i wojny rosyjsko-ukraińskiej, z Unią Europejską, sojusznikami europejskimi takimi jak Wielka Brytania i Norwegia, i oczywiście przede wszystkim ze Stanami Zjednoczonymi – zadeklarował Tusk dając do zrozumienia, że Polska nie zamierza wysłać swoich wojsk na Ukrainę. – Polska będzie wspierała Ukrainę tak jak do tej pory organizacyjnie i zgodnie z naszymi możliwościami, finansowo, humanitarnie i jeśli chodzi o pomoc militarną – dodał.