Donald Tusk za pośrednictwem mediów społecznościowych odniósł się do zaprezentowanego w poniedziałek raportu specjalnej podkomisji Antoniego Macierewicza. Zajmowała się ona wyjaśnianiem katastrofy smoleńskiej. Lider PO i jednocześnie ówczesny premier odniósł się do sprawy niezbyt merytorycznie.
Podkomisja smoleńska przedstawiła dziś „Raport z badania zdarzenia lotniczego z udziałem samolotu Tu-154M nr 101 nad lotniskiem Smoleńsk Siewiernyj na terenie Federacji Rosyjskiej”. Był szef MON poinformował, że unieważniono wcześniejszy raport komisji Jerzego Millera. Podał także przyczynę tragedii, jaka wyłania się z ustaleń jego zespołu. „Przyczyną katastrofy 10 kwietnia nad Smoleńskiem był akt bezprawnej ingerencji strony rosyjskiej na samolot Tu-154M z delegacją prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej” – oświadczył Macierewicz.
Czytaj także: Rosja zdobędzie Donbas i pójdzie dalej? Ekspert mówi, które państwo jest zagrożone
„Głównym i bezspornym powodem tej ingerencji był wybuch w lewym skrzydle na 100 metrów przed minięciem przez samolot brzozy na działce doktora Bodina. Nad terenem, gdzie nie było ani wysokich drzew, ani innych przeszkód, które mogły zagrozić samolotowi” – mówił Macierewicz.
Do sprawy odniósł się Donald Tusk. Polityk, który w dniu katastrofy smoleńskiej pełnił urząd premiera Polski, a obecnie jest liderem PO jeszcze ok. godziny 11 opublikował wpis na Twitterze. Media zwracają uwagę, że Macierewicz w tamtej chwili cały czas prezentował jeszcze swój raport.
„Minęła kolejna rocznica zamachu na prawdę, przyzwoitość i na jedność Polaków. Perfekcyjna realizacja planu Putina przez PiS” – napisał Tusk.
Źr. twitter; wmeritum.pl