Ukraińska kukurydza wysypana z wagonów na tory. Zdjęcia obiegły internet. Na razie nie wiadomo, kto za to odpowiada. Wiadomo jednak, że do zdarzenia doszło na stacji kolejowej w Kotomierzu koło Bydgoszczy. Sprawą zajęła się policja.
Jak informuje radio RMF FM miejscowa policja otrzymała zawiadomienie o zdarzeniu. Gdy na miejscu pojawił się patrol, rzeczywiście potwierdził, że w wielu miejscach leży rozsypana ukraińska kukurydza w dużych ilościach.
„Z 8 wagonów znajdujących się na bocznicy kolejowej zostało wysypane zboże. Była to kukurydza. Policjanci pracują na miejscu, zbierają wszelkie informacje dotyczące tej sytuacji” – powiedziała RMF FM Lidia Kowalska z bydgoskiej policji.
Do sprawy odniósł się wicepremier i minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow. Opublikował w mediach społecznościowych zdjęcia, na których ukraińska kukurydza leży na ziemi. „Na zdjęciach widać 160 ton zniszczonego ukraińskiego zboża. Zboże jechało tranzytem do portu w Gdańsku, a stamtąd do innych krajów. Czwarty przypadek wandalizmu na polskich stacjach kolejowych. Czwarty przypadek bezkarności i nieodpowiedzialności” – napisał.
„Jak długo rząd i polska policja będą pozwalać na ten wandalizm? Po raz kolejny wszystkie te produkty rolne są przewożone w zapieczętowanych wagonach i przewożone tranzytem do innych krajów. My ściśle przestrzegamy prawa. A wy?” – zapytał. Nie wyjaśnił jednak, gdzie wykonano zdjęcia, ani skąd otrzymał dane o ilości ton.
Przeczytaj również:
- Zełenski odpowiedział Tuskowi. Polski premier mógł się tego nie spodziewać
- Pułkownik usłyszał pytanie o wojnę: „czy kolejna będzie Polska?”. Odpowiedział szczerze
- „Bogaci, bardzo roszczeniowi”. Prof. Środa ostro o protestujących rolnikach
Źr. RMF FM; X