Pułkownik Piotr Lewandowski udzielił wywiadu dla serwisu o2.pl. Podczas rozmowy zabrał głos na temat bezpieczeństwa Polski w obliczu konfliktu za naszą wschodnią granicą.
Konflikt na Ukrainie cały czas trwa. Rosjanie powoli zaczynają przejmować inicjatywę, co niepokoi Polaków. Wielu z nas obawia się bowiem, że nasz kraj może być kolejnym celem Władimira Putina.
Głos w tej sprawie zabrał pułkownik Piotr Lewandowski, który często komentuje to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Teraz udzielił wywiadu dla serwisu o2.pl, podczas którego odniósł się do bezpieczeństwa Polski.
Dziennikarz, który przeprowadzał rozmowę z Lewandowskim zapytał go wprost. – Zatem zapytam wprost: czy kolejna będzie Polska? – rzucił do wojskowego, a ten odpowiedział szczerze.
Czy Polsce grozi wojna? Pułkownik odpowiada
Pułkownik Lewandowski odpowiedział na pytanie dziennikarza szczerze. Przyznał, że w jego ocenie Polska nie będzie kolejnym celem Rosji zarządzanej przez dyktatora Putina.
– Nie sądzę, by Polska była kolejnym celem po Ukrainie – powiedział. – Jeśli wszystko pójdzie źle i pomoc dla Ukrainy nie zacznie wpływać w odpowiednim tempie, Ukraińcy nie ogarną kwestii mobilizacyjnych, Rosja zbliży się z Chinami, nadal będzie sprzedawać węglowodory i ogłosi zakończenie „specjalnej operacji wojskowej” w Ukrainie, to wykorzysta ten czas. Tak czy inaczej, jedyną możliwością na ostateczne pokonanie Ukrainy jest rozbicie NATO, pokazując jego niezdolność do obrony sojuszników, np. państw bałtyckich – dodał.
Lewandowski przyznał jednocześnie, że powinniśmy mieć na uwadze zagrożenie ze strony Rosji, jednak w jego ocenie Sojusz nie powinien wchodzić w tryb gospodarki wojennej. – W mojej ocenie NATO nie powinno wchodzić w tryb gospodarki wojennej. To mobilizacja pracowników, koniec z urlopami, nakaz pracy we wskazanych przez rząd miejscach, w trybie trzyzmianowym, przy zawieszeniu prawa zamówień publicznych – powiedział. Cała rozmowa TUTAJ.