Kilka dni temu Bartłomiej Misiewicz informował, że złożył pozew przeciwko Patrykowi Vega. Były rzecznik MON domaga się m.in. sądowego wstrzymania dystrybucji filmu „Polityka”. Reżyser w krótkim nagraniu na Facebooku informuje, że wie, dlaczego Misiewicz wyszedł z aresztu.
Patryk Vega opublikował na Facebooku kolejne krótkie nagranie dotyczące premiery jego nowego filmu „Polityka”. Tym razem reżyser przekonuje, że z „wiarygodnego źródła” dowiedział się, dlaczego Bartłomiej Misiewicz wyszedł z aresztu.
Vega: „Misiewicz ma zablokować film”
„Czołowi polscy politycy celowo wypuścili z aresztu Bartłomieja Misiewicza, by za pomocą jego osoby zablokować w kinach mój film.” – przekonuje Vega. „Dla polityków w trakcie kampanii wyborczej blokada tego filmu stanowiłaby PR-owy strzał w kolano. Dlatego wypuścili Misiewicza, by w białych rękawiczkach dokonać blokady filmu.” – wyjaśnia.
Czytaj także: Tak wygląda Bartłomiej Misiewicz po wyjściu z aresztu [FOTO]
Reżyser zwrócił się również do Michała Dworczyka. „Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przekonywał, że w Polsce mamy tak rozwiniętą demokrację, że każdy może mówić, co chce, i że nie zablokują filmu „Polityka”. Niech się teraz odniesie do tej kwestii.” – powiedział Vega.
Misiewicz pozwał reżysera
Przypomnijmy, w środę 27 czerwca Sąd Okręgowy w Warszawie wyraził zgodę, by Bartłomiej Misiewicz wyszedł z aresztu pod warunkiem wpłacenia poręczenia majątkowego w wysokości 100 tys. złotych. Tego samego dnia wpłata została uiszczona i były rzecznik MON mógł opuścić areszt w Tarnowie.
Czytaj także: Vega publikuje kolejny fragment. Postać inspirowana Misiewiczem?
Później Misiewicz zareagował na fragmenty filmu, które publikował Patryk Vega. W postać inspirowaną rzecznikiem MON wcielił się Antoni Królikowski. Misiewicz pozwał reżysera i domaga się m.in. sądowego wstrzymania dystrybucji filmu. Żąda również wielkich pieniędzy. Więcej TUTAJ.
Źr. wmeritum.pl; facebook