Lech Wałęsa, podobnie jak cała opozycja, ostro krytykuje wprowadzane przez PiS zmiany w systemie sądownictwa. Projekt nowelizujący przepisy tak, aby umożliwić dyscyplinowanie sędziów, wywołał jednak u byłego prezydenta prawdziwą złość.
Były prezydent jak dotąd poświęcił sprawie dwa wpisy. „Przy okazji grudniowych rocznic nawołuję do pracy i szukania możliwości, by jak najszybciej odsunąć obecnie rządzących Polską od wpływów na niszczenie osiągnięć i dorobku kraju.” – pisze Wałęsa. „Wybory demokratyczne nie na wszystko pozwalają. Przekroczono możliwości demokratycznego decydowania.” – dodał.
Czytaj także: Bosak: „Zastanawiam się, czemu ma służyć nasza rozmowa”
Czytaj także: Lech Wałęsa: \"Jeszcze z pięć lat przetrzymam i więcej żywota nie planuję\
W kolejnym wpisie zapowiedział konkretne kroki. Nie do końca jest jednak jasne, czy chodzi o zamach stanu. „Za wszelką cenę nie można pozwolić na zniszczenie niezależnego sądownictwa. Dość ustępstw.” – napisał Wałęsa. „Jeśli PiS uruchomi proces likwidacji sądownictwa, wzywam do ponad milionowego marszu na Warszawę i zrobienia porządku. Będę na czele.” – zapewnił.
Wcześniej Wałęsa udostępnił dalej ostry wpis Władysława Frasyniuka, najwyraźniej zgadzając się z jego tezami. „Z opresyjną władzą się nie rozmawia, z opresyjną władzą się walczy. Prosta zasada w rocznicę 13 grudnia. Co zrobisz opozycjo, by obronić sędziów i resztę obywateli? Nie lubicie brzydkich słów? Chcecie grzecznej ulicy? OK. Pamiętajcie, historia do Was krzyczy „… i się nie bać!” – pisał.
Czytaj także: Mazurek: „Frasyniuk to polityczny kretyn”; „Barbarzyńca”
Źr. twitter