Po słowach Wołodymyra Zełenskiego zawrzało. Niektórzy uważają bowiem, że prezydent Ukrainy wypowiedział się na temat Polski. Głos w tej sprawie zabrał rzecznik rządu Piotr Mueller.
– Ciężko pracujemy nad zachowaniem szlaków lądowych dla eksportu zboża. I niepokojące jest to, jak niektórzy w Europie, niektórzy nasi przyjaciele w Europie, odgrywają w teatrze politycznym solidarność, robiąc thriller ze zbożem – powiedział Wołodymyr Zełenski odnosząc się do sytuacji, w jakiej znalazła się Ukraina.
– Może się wydawać, że odgrywają własną rolę, ale w rzeczywistości pomagają przygotowywać scenę dla moskiewskiego aktora – dodał wyraźnie poirytowany prezydent Ukrainy.
Niektórzy twierdzą, że słowa Zełenskiego były skierowanego Polski i obecnego rządu. Chodzi bowiem o embargo na ukraińskie zboże, o którym głośno było w ostatnim czasie.
Rzecznik polskiego rządu o słowach Zełenskiego
Piotr Mueller, rzecznik polskiego rządu, przyznał, że ma nadzieję, iż nie są to słowa skierowane do Polski. – Mam nadzieję, że nie są to słowa skierowane do Polski – oświadczył.
– Tam nazwa naszego kraju nie padła, więc nie chciałbym ich tak odbierać. Od samego początku w konflikcie, który wywołała Rosja, zachowujemy się w taki sposób, aby ratować bezpieczeństwo Europy, Ukrainy, ale również Polski – dodał Piotr Mueller podczas rozmowy na antenie RMF FM.
Rzecznik rządu przyznał, że w takich sytuacjach zawsze potrzebne są „chłodne wypowiedzi”. – To, co robimy, robimy w sposób przemyślany. Pomagamy Ukrainie w zakresie zbrojnym, po to, by broniła siebie – ale nas również – przed Rosją. Jednak w kwestiach gospodarczych, rolnych musimy bronić polskich interesów – przyznał.