Początkowe sukcesy wojsk niemieckich podczas ataku na Związek Radziecki nie zapowiadały, że sytuacja wkrótce zmieni się na ich niekorzyść. Jednak walka na kilku frontach a także brak wystarczającego przygotowania do działania w warunkach rosyjskich sprawiły, że sytuacja w wojnie się odwróciła. Hitlerowi potrzebny był sukces polityczny, którym miała być ofensywa na łuku kurskim.
Dowództwo niemieckie z nadzieją patrzyło na południe Związku Radzieckiego, gdzie chciano zdobyć roponośne pola Kaukazu. Jednak zaciekła obrona radziecka dysponująca coraz lepszym uzbrojeniem odparła atak i doprowadziła do okrążenia pod Stalingradem armii gen. Paulusa. Dowództwo Armii Czerwonej postanowiło na początku 1943 roku uderzyć w kierunku wschodniej Ukrainy i udało się na chwilę zdobyć nawet miasto Charków. Wkrótce jednak zostały tam dostarczone kolejne niemieckie jednostki i miasto zostało odbite. Natomiast na południu od niego siły Armii Czerwonej wdarły się w głąb niemieckich pozycji, tworząc wokół miasta Kursk tzw. łuk kurski.
Przygotowania do batalii
Czytaj także: 75 lat temu zakończyła się jedna z największych bitew pancernych - bitwa na Łuku Kurskim
13 marca 1943 roku, szef sztabu niemieckiego Dowództwa Wojsk Lądowych gen. Kurt Zeitzler, otrzymał rozkaz przygotowania ofensywy w rejonie Kurska. Operacja o kryptonimie „Cytadela” miała się rozpocząć w pierwszych dniach maja, co spotkało się z poważnym sprzeciwem ze strony niemieckiego dowództwa. Proponowało ono przejście na pozycje obronne i przeczekanie z ofensywą do 1944 roku. Hitler jednak odrzucił sugestię swoich generałów. Kilkakrotnie przesuwał termin ofensywy i w końcu miała się ona odbyć na początku lipca. Niemcy mieli uderzyć siłą ok. 910 tys. żołnierzy, prawie 3 tysięcy czołgów i dział pancernych, prawie 10 tysięcy dział i moździerzy oraz ponad 2 tysiące samolotów. Przygotowania niemieckie nie uszły uwadze dowództwa radzieckiego. Marszałek Gieorgij Żukow zalecał, by ufortyfikować łuk kurski i przygotować się na natarcie wroga i ta propozycja została zaaprobowana przez Stalina. Wybudowano ponad 150 tysięcy obiektów inżynieryjnych i Armia Czerwona dysponowała obroną na dystansie 80 do 100 kilometrów. Łącznie Rosjanie mieli do dyspozycji prawie 2 miliony żołnierzy, ponad 5 tysięcy czołgów i dział pancernych, 25 tysięcy dział i moździerzy oraz wsparcie w postaci ponad 3 tysięcy samolotów.
Niemiecka ofensywa
Rosjanie dzięki wywiadowi znali termin niemieckiego ataku. Bitwa rozpoczęła się nocą, 5 lipca 1943 roku od ostrzału artyleryjskiego dokonanego właśnie przez Armię Czerwoną. Na skutek tego niemieckie natarcie się opóźniło do godziny 5:30. Od północy atakowały Grupy Armii „Środek”, natomiast od południa Grupy Armii „Południe”. Piechota niemiecka została odparta, jednak wsparły ją jednostki pancerne z nowym sprzętem: czołgami PzKpfw VI Tiger (Tygrys) oraz działami pancernymi Ferdinand. Używano również zdalnie sterowanych pojazdów Goliath wypełnionych materiałem wybuchowym w celu niszczenia umocnień radzieckich. Początek ofensywy przyniósł jednak niewielkie sukcesy – oddziałom niemieckim udało się wbić w radziecką obronę na głębokość 5 – 10 kilometrów.
Największe starcie pancerne
W kolejnych dniach walki toczyły się ze zmiennym szczęściem dla obu stron. 11 lipca niemiecki generał Hoth przegrupował część swoich sił pancernych i rzucił je do natarcia w rejonie wsi Prochorowka, gdzie spodziewano się radzieckiej kontrofensywy. Tam doszło do jednej z największych bitew pancernych II wojny światowej. Starło się ze sobą 600 niemieckich i 900 radzieckich czołgów i dział pancernych. Walki toczyły się na tak krótki dystans, że czołgi się taranowały. Z powodu pyłów i dymów widoczność spadła do minimum, a zamieszanie spotęgował fakt użycia przez obie strony lotnictwa. Ostatecznie pod Prochorowką zniszczonych zostało 220 radzieckich i 150 niemieckich czołgów. Wojskom radzieckim udało się powstrzymać niemieckie natarcie i dzień później Hitler nakazał przerwanie operacji „Cytadela” na południowym odcinku. Oprócz ogromnych strat, powodem było również lądowanie aliantów na Sycylii i konieczność walki na kolejnym froncie. Łącznie Niemcy stracili prawie 2,5 tysiąca wozów bojowych i tych strat nie udało się już uzupełnić. Armia Czerwona przeszła do kontrofensywy i uzyskała całkowitą inicjatywę na froncie wschodnim.
Czytaj także: Nie zasalutował Hitlerowi bo zabronili mu ożenić się z Żydówką