Pierwszym krokiem będzie powstanie strony internetowej odbudujmyak.pl. Następnie sympatycy idei zaczną zbierać podpisy pod petycją do prezydenta, która będzie apelem o odbudowę obrony terytorialnej. Możliwe jest też przygotowanie projektu ustawy.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Inicjatorzy akcji powołują się na list Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej z 2000 r. przesłany do Bronisława Komorowskiego, który był wtedy Ministrem Obrony Narodowej. Kombatanci pisali:
Wyrażamy przekonanie, że wielkie doświadczenie organizacyjne, bojowe i wychowawcze Armii Krajowej oraz wielki jej prestiż wśród naszego społeczeństwa mogą i powinny być przeniesione i wykorzystane w tworzeniu systemu obrony terytorialnej.
Sympatycy ruchu ObronaNarodowa.pl uważają, że każdy powiat mógłby zorganizować ochotnicze oddziały wojskowe. Byłyby one wsparciem dla zawodowych żołnierzy. Takie rozwiązania zostały zastosowane w USA (Gwardia Narodowa) i w Szwecji (Hemvarnet).
Z podobnym pomysłem na początku marca br. wyszli działacze Ruchu Narodowego, o czym można przeczytać tutaj: Ruch Narodowy stawia postulat militaryzacji narodu.
Profesor Józef Marczak z Akademii Obrony Narodowej uważa, że już teraz w Polsce w organizacjach paramilitarnych działa od 600 tyś. do 800 tyś. osób. Powstanie nowej Armii Krajowej miałoby więc duże szanse.
Nowe pomysły zwiększenia możliwości obronnych Polski związane są z obecną sytuacją zagraniczną i brakiem większych perspektyw na rozwój Narodowych Sił Rezerwowych.
Premier Donald Tusk podczas spotkania z żołnierzami w Łasku stwierdził, że warto także porozmawiać o większym wykorzystaniu gotowości tych, którzy ochotniczo chcieliby wspierać polską armię.
>> Czytaj także: Powstaje gra z Polską Armią w roli głównej!
>> Czytaj także: Zarys historii Armii Krajowej