Szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła zabrał głos ws. wysadzenie torów kolejowych. Jego słowa mogą być dość niepokojące.
– Szczerze powiedziawszy, to zawsze jesteśmy w czasie przedwojennym, również czas zimnej wojny był takim czasem przedwojennym. To jest kwestia zarządzania tym czasem przedwojennym, budowania tzw. skutecznej polityki odstraszania, w dużej mierze opartej na naszych zdolnościach obronnych, ale również na postawie obywateli – powiedział Kukuła w rozmowie z Polskim Radiem.
Kukuła dodał, że tylko od nas zależy czy bliżej nam będzie do czasu przedwojennego, czy zimnowojennego. – Od tego (…) czy jako społeczeństwo, jako państwo czy jako państwa NATO postawimy zdecydowany odpór, zbudujemy w zasadzie zimną wojnę 2.0, czyli doprowadzimy do tego, że będziemy silnie inwestować w zdolności obronne i jasno zasygnalizujemy, że każdy atak na państwa NATO lub na nasze terytorium będzie się wiązał ze zdecydowaną odpowiedzią i z wielkim ryzykiem dla potencjalnego agresora, czyli Federacji Rosyjskiej – stwierdził.
Wojskowy podkreślił, że to, co wydarzyło się we wsi Mika nosi znamiona działań dywersyjnych. Wówczas generał Kukuła zdecydował się na dość niepokojące z perspektywy społeczeństwa słowa.
– Adwersarz rozpoczął czas przygotowania do wojny. Buduje tutaj pewne środowisko, które ma doprowadzić do podważenia zaufania społeczeństwa do rządu, do podstawowych organów takich jak siły zbrojne, policja, doprowadzić do stworzenia warunków dogodnych do potencjalnego prowadzenia agresji na terytorium Polsk – powiedział. – To jest typowe dla roku 1939, ale w zasadzie poprzedzało wiele konfliktów zbrojnych, jak również miało miejsce w czasach, kiedy do tych konfliktów zbrojnych nie doszło. Jeszcze raz podkreślam: najważniejsza dzisiaj jest nasza postawa, nasza reakcja – dodał.




![Donald Tusk pojechał na granicę. Pokazał nagranie z migrantami [WIDEO]](https://wmeritum.pl/wp-content/uploads/2025/03/Tusk-na-granicy.jpg)


