Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump wydał dekret zawieszający przyjmowanie do USA uchodźców, m.in. z Syrii. To realizacja jednej z obietnic, jaką złożył jeszcze przed wyborami.
Donald Trump do odwołania zawiesił przyjmowanie uchodźców z Syrii, a na 120 dni przyjmowanie uchodźców z sześciu innych krajów, w których większość stanowią muzułmanie. Wszystko po to, by w tym czasie amerykańskie służby mogły sprawdzić, skąd płynie największe zagrożenie terrorystyczne. – Zamierzamy trzymać terrorystów jak najdalej od naszego kraju. Nie chcemy ich tutaj – powiedział Trump.
Według Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego te państwa to, oprócz Syrii: Irak, Iran, Sudan, Libia, Jemen i Somalia. Zakaz nie dotyczy dyplomatów, pracowników instytucji międzynarodowych i osób, które chcą udać się do Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Czytaj także: Dekret Trumpa, czyli niekontrowersyjna kontrowersja