Zenit Kazań pokonał Berlin Recycling Volleys 3:1 w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów. Oprócz czwartej partii każdy z setów niósł za sobą wiele dramaturgii, a berlińczycy przez dłuższy okres czasu rywalizowali z rywalami jak równy z równym.
(Nie)łatwa przeprawa
Wydawało się, że Zenit od początku spotkania narzuci swój rytm gry (3:5). Gospodarze nie zamierzali jednak odpuszczać, cały czas trzymając wynik w bezpiecznej granicy (10:10). Rosjanie raz po raz próbowali szarpać, na chwile odskakując rywalom (13:16), lecz wystarczyła chwila, by na tablicy wyników znów widniał remis (18:18). Zarówno jedni, jak i drudzy nie odpuszczali, dzięki czemu doszło do emocjonującej końcówki, która padła łupem gości (24:26).
Czytaj także: LM: Wielkie zwycięstwo Resovii! Minimum Skry
Kibice zgromadzeni w hali w Berlinie mieli nadzieję, że ich zespół wyeliminował swoje błędy, co odzwierciedlał wynik (4:2). Kazańczycy błyskawicznie ruszyli do ataku, wypracowując sobie przewagę (4:7). Niemieccy siatkarze cały czas konsekwentnie realizowali taktykę, która przyniosła korzyści w postaci doprowadzenia do remisu (12:12). Podopieczni Vladimira Alekny znów szarpali grą, lecz berlińczycy nie odstępowali im na krok (18:18). W decydującym momencie Recycling rewelacyjnie popracował blokiem, zdobywając przewagę, której nie wypuścili już z rąk (25:21).
Rozdrażnieni goście zdecydowanie poprawili swoją grę w ataku, a dzięki dwóm skutecznym „czapom” na Robercie Kromie, ich przewaga wzrosła do czterech „oczek” (2:6). Siatkarze ze stolicy Niemiec znakomicie prezentowali się w obronie, dzięki czemu mogli oni rywalizować z faworytem (11:11). Mecz w ogóle nie tracił swojego tempa, a obie ekipy prezentowały się z bardzo dobrej strony, tworząc prawdziwy spektakl (17:18). Zenit wykorzystał drobny przestój rywali, uzyskując lekką przewagę, która dała im drugą partię (22:25).
Po kolejnej zmianie stron cały czas to przyjezdni dyktowali tempo gry, a dobra zagrywka Wilfredo Leona całkowicie rozbijała szyki obronne berlińczyków (3:7). Recycling mocno spuścił z tonu, przez co Rosjanie mogli z dużym zapasem osiągnąć przewagę (9:13). Gdy na tablicy pojawił się wynik 12:19, nikt nie miał wątpliwości, kto wygra to spotkanie. Ostatecznie gracze prowadzeni przez Aleknę szybko doprowadzili spotkanie do końca (15:25).
Berlin Recycling Volleys – Zenit Kazań 1:3 (24:26, 25:21, 22:25, 15:25)
Berlin Recycling Volleys: Touzinsky, Kromm, K. Shoji, Carroll, Kmet, Bontje, E. Shoji (libero) oraz Fischer, Krystof, Dunnes, De Marchi
Zenit Kazań: Anderson, Apalikow, Marouf, Leon, Aszczew, Michajlow, Salparow (libero) oraz Kobzar, Siwożelez
Źródło: inf. własna
Fot.: wikimedia/Aaaaa10