Wyprodukowanie do końca czerwca w ponad 200 polskich szwalniach 100 mln maseczek – to założenie projektu „Polska Szwalnia”, który zainaugurowali w czwartek prezydent Andrzej Duda i wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Produkcję szwalni integrować będzie siedmiu dużych producentów odzieży.
Podczas konferencji prasowej, która odbyła się w Kancelarii Prezydenta RP z udziałem prezydenta Dudy i wicepremier Emilewicz, wyświetlono prezentację zawierającą szczegóły projektu „Polska Szwalnia”. Inicjatywa ma zapewnić polskim obywatelom i służbie zdrowia łatwy dostęp do maseczek ochronnych.
Jak poinformowano w prezentacji, ponad 200 szwalni zorganizowano w swoistą grupę produkcyjną pod przewodnictwem siedmiu dużych producentów odzieży: 4F, LPP, PTAK, Pako Lorente, EM Poland, Rascal Industry oraz Modesta. „To polskie firmy korzystające z polskich dostawców. To one zajmą się koordynacją produkcji szwalni, magazynowaniem towaru i jego dystrybucją. Polskie szwalnie wyprodukują kilka mln sztuk maseczek tygodniowo, a dzięki rozwojowi nowych linii produkcyjnych w Stalowej Woli i dodatkowym zleceniom dla polskich firm z Agencji Rozwoju Przemysłu do końca czerwca powstanie 100 mln maseczek” – wyjaśniono.
Według twórców projektu, korzyści „są oczywiste – bezpieczeństwo dla wszystkich, praca dla tysięcy osób”. „Polska produkcja to najlepsza jakość maseczek, a zaangażowanie polskiego państwa to gwarancja niskiej ceny. Projekt +Polska Szwalnia+ jest gwarancją jakości i bezpieczeństwa” – podkreślili.
Jak dodali, budowanie potencjału produkcyjnego środków ochronnych to „jedno z ważnych zadań polskiego państwa w dobie pandemii koronawirusa”. „Żeby zrealizować ten cel Agencja Rozwoju Przemysłu działa w trzech obszarach. Po pierwsze, zawarliśmy siedem umów z dużymi firmami integrującymi produkcję ponad 200 polskich szwalni. Dzięki temu powstaną miliony maseczek. Po drugie, zakupiliśmy nowe linie produkcyjne do fabryki w Stalowej Woli. Dzięki temu docelowo będzie powstawało 30 mln maseczek miesięcznie. Po trzecie, zamówiliśmy duże ilości maseczek u polskich producentów” – podali.
W związku z epidemią od czwartku do odwołania w Polsce nałożony został obowiązek zakrywania ust i nosa. W miejscach ogólnodostępnych trzeba zakrywać usta i nos przy pomocy odzieży lub jej części, maski albo maseczki.
Ten nakaz obowiązuje także w środkach publicznego transportu zbiorowego, w samochodach, którymi poruszają się osoby niezamieszkujące lub niegospodarujące wspólnie, w miejscach ogólnodostępnych, w tym także na drogach i placach oraz w placówkach handlowych lub usługowych i na targowiskach.
Nakaz zakrywania ust i nosa obowiązuje także w budynkach użyteczności publicznej przeznaczonych na potrzeby administracji publicznej, wymiaru sprawiedliwości, kultury, kultu religijnego, oświaty, szkolnictwa wyższego, nauki, wychowania, opieki zdrowotnej, społecznej lub socjalnej, obsługi bankowej, handlu, gastronomii, usług, w tym usług pocztowych lub telekomunikacyjnych, turystyki, sportu, obsługi pasażerów w transporcie kolejowym, drogowym, lotniczym, morskim lub wodnym śródlądowym. Za budynek użyteczności publicznej uznaje się także budynek biurowy lub socjalny.
Maseczek nie muszą nosić duchowni podczas sprawowania kultu religijnego. Obowiązek zakrywania ust i nosa nie dotyczy również żołnierzy sił zbrojnych RP i wojsk sojuszniczych, a także funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego, wykonujących zadania służbowe, stosujących środki ochrony osobistej odpowiednie do rodzaju wykonywanych czynności.(PAP)
autorka: Daria Porycka / PAP