Był niekwestionowaną gwiazdą polskiej sceny muzycznej, niedoścignionym dla wielu autorytetem, wizjonerem, zawsze krok do przodu przed innymi. Urodził się 16 lutego 1939 roku w Starych Wasiliszkach, na Grodzieńszczyźnie. Zmarł 17 stycznia 2004 roku w Warszawie. Gdyby żył, miałby dziś 75 lat.
Do 1958 roku mieszkał w miejscowości, w której się urodził. Na ziemie powojennej Polski trafił w ramach jednej z ostatnich akcji przesiedleńczych. Swoje miejsce odnalazł w Gdańsku, gdzie uczęszczał do muzycznego liceum, ucząc się gry na fagocie i rozwijając jeszcze ukryty talent muzyczny. Występował w studenckich zespołach, kabaretach, które działały przy klubie Żak.
W 1962 roku, pokazał się na konkursie młodych talentów w Szczecinie i ruszył w trasę koncertową z popularną wówczas grupą big-beatową Czerwono-Czarni, która powstała z inicjatywy Franciszka Walickiego, pioniera rock’n’rolla w kraju nad Wisłą. Zaraz potem zaczął występy z inną grupą Walickiego – Niebiesko-Czarni, z którymi dokonał pierwszych nagrań w studiu. W 1963 r. Czesław Wydrzycki zadebiutował w festiwalu w Opolu, gdzie przeszedł niezauważony. Za namową Walickiego zmienił swoje na nazwisko na „Niemen”, które miało być łatwiejsze do wymówienia przez obcokrajowców ale i atrakcyjniejsze w swojej formie. Z Niebiesko-Czarnymi Niemen grał do końca 1965 roku. W okresie współpracy z zespołem stworzył utwory jak Pod papugami czy Mnie jeszcze pamiętasz, jednak ich czas popularności miał dopiero nadejść.
W 1966 Niemen stworzył grupę Akwarele, z którą wystąpił rok później na festiwalu w Opolu, grając słynny protest song – Dziwny jest ten świat. O takim samym tytule Niemen wydał debiutancki album, który okazał się sukcesem. Krążka się doskonale dzisiaj słucha, jest to popis Niemena jako autora piosenek, które oscylują gatunkowo między rock’n’rollem a soulem. W tamtych czasach, w Polsce, była to muzyka iście nowatorska. Następna płyta Sukces, jeszcze bardziej soulowa, pokazała, że sukces debiutu nie był przypadkowy. Ostatni album, jaki nagrał Niemen z Akwarelami, to Czy mnie jeszcze pamiętasz?, w którym odświeża swoje starsze kompozycje jak tytułowa czy Pod papugami, która to okazała się dużym hitem. W tym samym okresie Niemen wydał jeszcze inny wielki hit – Sen o Warszawie.
Rok 1970 przyniósł szok. Niemen wydał słynną płytę – Enigmatic. Do dzisiaj ten LP jest uważany za opus magnum polskiego rocka, polskiej muzyki w ogóle. Początek płyty przynosi monumentalny, 15-minutowy Bema pamięci żałobny rapsod do wiersza Cypriana Kamila Norwida. Kompozycja składa się z dwóch części. Pierwsza, na której dominują organy i chorał gregoriański deklamujący motto utworu Norwida: Iusiurandum patri datum usque ad hanc diem ita servavi („przysięgi złożonej ojcu aż po dziś dzień tak dotrzymałem”. Są to słowa przysięgi wypowiedzianej przez kartagińskiego wodza Hannibala). Druga część, to właściwe wykonanie wiersza z pełnym pasji i rockowego zacięcia śpiewem Niemena. Pozostałe kompozycje z płyty jak Jednego serca do wiersza Adama Asnyka, Kwiaty ojczyste napisane przez Tadeusza Kubiaka i Mów do mnie jeszcze, które w oryginale była pióra Kazimierza Przerwy-Tetmajera, są również tak samo doskonałe jak Bema pamięci żałobny rapsod.
Następny album, dwupłytowy, zatytułowany po prostu Niemen zdradzał przyszłe skłonności artystyczne Niemena, które zmierzały w kierunku jazz rocka i rocka progresywnego, co potwierdził otwierający płytę 20-minutowy utwór Człowiek jam niewdzięczny. Pod koniec 1971 r., Niemen wraz z Helmutem Nadolskim i śląską grupą SBB stworzył zespół, z którym miał nadzieje zrobić karierę na zachodzie. Pierwszym wynikiem wysiłków Niemena był nagrany w Monachium i wydany przez oddział Columbii – CBS, album Strange is the World, który miał rozbudowaną, free jazzową, anglojęzyczną wersje Dziwny jest ten świat. Cała płyta zawiera trudną muzykę, mocno eksperymentalną z Niemenem traktującym swój głos jak instrument. Wówczas płyta przeszła bez echa. Jest odkrywana jednak przez dzisiejszych fanów rocka progresywnego o czym świadczą pochlebne opinie po latach na portalu Progarchives. Następne wydawnictwo, tym razem krajowe, czyli Niemen vol. 1 i vol. 2 (album był znany później jako Marionetki), przyniosło następną porcję jazz-rockowych wariacji Niemena do utworów najsłynniejszych polskich poetów. W 1973 roku Niemen wydał ostatnią płytę dla CBS z muzykami SBB – Ode to Venus, którą wyprodukował Mack, producent późniejszych płyt grupy Queen. W 1974 roku Niemen nagrał ostatnią płytę na zachodzie i z amerykańskimi muzykami jak John Abercombie (gitara) i Jan Hammer (perkusja, tak, to ten sam od przewodniego tematu muzycznego w serialu Miami Vice, a w latach 70 bębniący w legendarnej dziś grupie The Mahavishmu Orchestra). Na płycie zagrał polski jazzman Michał Urbaniak. Mouner’s Rhapsody była jakby przystępniejsza w odbiorze, Niemen zaczął na tej płycie wykorzystywać instrumenty elektroniczne jak słynny syntezator Mooga.
Pełen wyraz fascynacji instrumentami elektronicznymi Niemen dał na płycie Katharsis z 1976 roku. Płyta nagrana tylko i wyłącznie przez muzyka skupiała się wokół zagadnień związanych z eksploracją kosmosu i zagrożeniami wypływającymi z tego powodu, nawiązując tym samym do poglądów popularnego wówczas pisarza Ericha Von Danikena. Idee fixe z 1978 to jakby podsumowanie kilku lat poszukiwań artystycznych Niemena i powrót do bardziej organicznego brzmienia.
Wprowadzenie stanu wojennego zatrzymało jego karierę. Nie zaprzestał jednak działalności koncertowej. Powrócił w roku 1989 wydając album Terra Deflorata. Jednak po jego nagraniu artysta zamilkł na wiele lat, rozczarowany pirackim rynkiem płyt, dając wyraz swojego niezadowolenia poprzez nie wypuszczanie na rynek nowych nagrań. Niemen ponadto w latach 90 dał się poznać jako interesujący publicysta pisując felietony do czasopisma Tylko Rock. Album spodchmurykapelusza z 2001 roku zamyka jego fonograficzny dorobek. Muzyk zmarł 17 stycznia 2004 r. po długiej chorobie.
Czesław Niemen pozostawił po sobie ogrom doskonałej muzyki, która do dziś nie ma sobie równych na podwórku krajowym. W skali ogólnoświatowej eksperymenty muzyczne Niemena były nowatorskie i wyjątkowo oryginalne. Połączenie jazzu, soulu, fusion, rocka progresywnego i elektroniki, co dodatkowo poparte było niesamowitym talentem kompozytorskim Niemena, jego artystyczną wrażliwością i świetnymi muzykami, którymi się otaczał. W latach 70, na zachodzie był swego rodzaju niezrozumiałym awangardzistą, odkrywanym na świecie po latach, co powoduje dzisiaj coraz większą popularność Jego nagrań.
W Polsce zostawił po sobie lukę nie do wypełnienia.
Fot: Paweł Cieśla/Staszek_Szybki_Jest/wikimediacommons.