W piątkową noc rozegrano mecz o trzecie miejsce w chilijskim Copa America 2015. Brązowe medale na swoich szyjach zawiesili piłkarze z Peru.
Zarówno Paragwaj jak i Peru były największymi objawieniami tegorocznego Copa America, dla których gra o brązowe medale była już wielkim osiągnięciem. Peruwiańczycy w drodze do meczu o trzecie miejsce przegrali nieznacznie z Brazylią (1:2), pokonali Wenezuelę (1:0) a na zakończenie fazy grupowej zremisowali 0:0 z Kolumbią. W 1/4 finału Peruwiańczycy w dość łatwy sposób wygrali z Boliwią (3:1), a ich marsz do finału zatrzymali w półfinale gospodarze, którzy po wyrównanym meczu wygrali z „Inkami” 2:1. Paragwaj do meczu z Peru zaliczył na Copa America tylko jedną, ale za to bardzo dotkliwą porażkę – z Argentyną w półfinale (1:6), nie przegrywając żadnego z pozostałych czterech spotkań. Na inaugurację rozgrywek zremisowali 2:2 z „Albicelestes”, mimo że przegrywali do przerwy 0:2, następnie pokonali 1:0 Jamajkę, a na zakończenie zremisowali 1:1 z Urugwajem, choć podobnie jak w meczu z Argentyną przegrywali. Odrabianie strat udało się także w ćwierćfinałowym pojedynku z Brazylią, w którym do przerwy przegrywali 0:1, żeby doprowadzić do remisu i pokonać „Canarinhos” po serii rzutów karnych.
Jeśli chodzi o bezpośrednie starcia pomiędzy Paragwajem a Peru, to odbyło się ich do meczu o 3. miejsce 47, spośród których 23 wygrali „Guaranis”, 11 razy lepsi byli Peruwiańczycy, a 13 razy padał remis. Warto też dodać, że do tego spotkania zarówno jedni jak i drudzy przystępowali w nie najmocniejszych zestawieniach. W Peru zabrakło pauzującego za czerwoną kartkę Carlosa Zambrano oraz kontuzjowanego Jeffersona Farfana, a w wyjściowym składzie Paragwaju zabrakło Nelsona Valdeza, Roque Santa Cruza i Derlisa Gonzaleza. Największe nadzieje Peruwiańczycy wiązali zatem z Paulo Guerrero, a Paragwajczycy pokładali ufność w strzelecki instynkt Raula Bobadilli i Lucasa Barriosa.
Czytaj także: Copa America: Chile w finale!
W pierwszej połowie żadna z latynoskich gwiazd nie zabłysnęła na boisku w Concepcion, a obie ekipy grały poniżej oczekiwań. Mnożyły się proste błędy w przyjęciu i w rozgrywaniu piłki, świadczące o trudach turnieju, które musiały być przez zawodników Peru i Paragwaju już mocno odczuwane. Najwięcej szumu robił na boisku Yordy Reyna i nic dziwnego, bo rozegrał on do tego meczu tylko 61 minut na tym Copa America. Reyna oddał jeden celny oraz jeden niecelny strzał na bramkę Justo Villara, a dwa razy niemalże wychodził sam na sam z paragwajskim golkiperem. Za pierwszym razem nieprawidłowo powstrzymał go Miguel Samudio, który otrzymał za ten czyn żółtą kartkę, a za drugim razem został złapany w pułapkę offsajdową, której jak pokazały powtórki sędzie nie miał prawa odgwizdać. Ze strony Paragwaju jedyny celny strzał oddał Oscar Romero, ale wybronił go z dość dużym spokojem Pedro Gallese.
Druga połowa rozpoczęła się od śmiałych ataków reprezentacji Peru, które dość szybko zaowocowały bramką. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Carlosa Cuevę do piłki dopadł Andre Carrillo i strzałem pół-wślizgiem umieścił piłkę w lewym dolnym narożniku bramki strzeżonej przez Justo Villara. Po straconej bramce Paragwajczycy nie rzucili się do gwałtownych ataków, ale spokojnie, może nawet aż za spokojnie, rozgrywali piłkę od defensywy. Trochę więcej szumu robił pod polem karnym Peruwiańczyków wprowadzony na boisko Edgar Benitez, który miał jedną groźną sytuację, ale piłka o jego strzale odbiła się od słupka. Podopieczni Ricardo Gareci kontrolowali jednak przebieg meczu i mieli kilka okazji na podwyższenie rezultatu, gdyż rywale niezbyt pewnie prezentowali się w defensywie. Pod koniec meczu udało się to Paolo Guerrero, który po podaniu Joela Sancheza zdobył swoją czwartą bramkę w tej edycji Copa America, dzięki czemu zrównał się golami z Eduardo Vargasem z Chile. Peru obroniło zatem trzecie miejsce w Ameryce Południowej, bo cztery lata temu w meczu o 3. miejsce wygrali 4:1 z Wenezuelą.
Paragwaj – Peru 0:2 (0:0)
Carrillo (48), Guerrero (89)
Żółte kartki: Paragwaj – Samudio (35); Peru -Yotun (85), Sanchez (89)
Paragwaj: Villar – M. Caceres, Da Silva, Aguilar, Samudio – Ortigoza (Ortiz 64), V. Caceres (Aranda 59) – Bobadilla, Martinez (Benitez 57), Oscar Romero – Barrios.
Peru: Gallese – Advincula, Ramos, Ascues, Vargas – Lobaton (Yotun 58), Ballon – Carrillo (Hurtado 90+1), Cueva, Reyna (Sanchez 84) – Guerrero.
fot. wikimedia.commons