We wczorajszym meczu 4. rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów Legia Warszawa zremisowała ze Steauą Bukareszt 1:1. Na trybunie zajmowanej przez legionistów pojawił się ciekawy transparent.
„Dziękujemy za przyjęcie polskiego rządu w 1939 r. Prosimy pilnie o powtórkę” – transparent takiej treści pojawił się na trybunie Legii na stadionie w Bukareszcie. Pomysłowy transparent ma zapewne związek z zapowiadanymi przez premiera Tuska zaostrzeniami przepisów, które mają być wymierzone przede wszystkim w kibiców. Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz wypowiadając się na konferencji prasowej w tej sprawie używał takich określeń jak „zdziczała cześć społeczeństwa”, „oddzielić od normalnych ludzi” i „monopol na przemoc”. Słowa, które równie dobrze mogłyby paść z ust czekisty, padły z ust urzędnika demokratycznego państwa.
Po transparencie, jaki wywiesili kibice Lecha na meczu z Żalgirisem Wilno po raz kolejny mamy do czynienia z „politycznym” odzewem ze strony kibiców. Wygląda na to, że w najbliższych miesiącach będziemy mieli do czynienia ze wieloma takimi zachowaniami. Atmosfera między rządem a środowiskiem kibicowskim poważnie się zagęszcza. Zapowiadane przez Tuska, Sienkiewicza i ministra sprawiedliwości Biernackiego zmiany w prawie, mogą bezpośrednio uderzyć w wolność słowa i zgromadzeń. Można się tylko domyślać, że rządzący robią to też z myślą o nadchodzącym 11 listopada i Marszu Niepodległości.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
fot: sxc.hu