Polska po fantastycznym spotkaniu pokonała Chorwację 30:27 (18:14) w ćwierćfinale Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Bohaterami spotkania zostali Karol Bielecki (zdobywca 12 goli), a także bramkarz Piotr Wyszomirski, który przez całe spotkanie bronił niczym w transie. W półfinale Polacy zmierzą się z Danią.
Pierwsze minuty potyczki Polski z Chorwacją były bardzo intensywne pod względem goli. Po ośmiu minutach na parkiecie w Brazylii, Polacy remisowali 5:5. W kolejnych minutach Polacy nadal nie ustępowali chorwackim rywalom. W 14. minucie Sławomir Szmal fantastycznie obronił rzut karny wykonywany przez Manuela Strleka. Po pierwszym kwadransie na tablicy świetlnej widniał wynik 9:9. Aż pięć goli zdobył Karol Bielecki, który w Rio de Janeiro prezentuje świetną dyspozycję. Chwilę później Chorwaci wyszli na jednobramkowe prowadzenie, a Talant Dujszebajew zdecydował się na wzięcie czasu. Niestety po wznowieniu gry Mariusz Jurkiewicz zanotował stratę i rywale pierwszy raz zdobyli przewagę dwóch goli. „Biało-Czerwoni” jednak natychmiastowo odrobili straty i w 24. minucie po trzech fantastycznych akcjach Polacy prowadzili 13:11. Duża zasługa w tym Krzysztofa Lijewskiego, który zdobył dwa bardzo ważne gole w tym fragmencie spotkania. W końcówce pierwszej połowy Chorwaci bardzo się pogubili. W 25. minucie karę dwóch minut otrzymał Gojun, a polscy szczypiorniści powiększyli przewagę do czterech trafień. Polacy fantastycznie wykorzystywali wszystkie błędy rywali, co się przełożyło na wysoki wynik do końca pierwszej połowy. Do przerwy Polacy prowadzili z Chorwacją 18:14.
Polacy wspaniale rozpoczęli drugą połowę. Najpierw Krzysztof Lijewski i Mariusz Jurkiewicz zdobyli dwa kolejne gole dla naszej reprezentacji, a kilka chwil później Piotr Wyszomirski obronił rzut karny wykonywany przez Ivana Cupicia. Niestety w 38. minucie na ławkę kar przy wyniku 20:16 dla Polski został odesłany Mateusz Jachlewski. Polacy przez kilka minut nie mogli zdobyć bramki, ale złą passę przełamał w 40. minucie z rzutu karnego niezawodny Karol Bielecki. Chorwaci stopniowo odrabiali straty, wobec czego w 44. minucie przewaga Polaków stopniała do zaledwie dwóch goli. Nasi reprezentanci przeżywali potężną niemoc w ataku do 46. minuty, kiedy 22. gola zdobył Michał Daszek. Polacy prowadzili 22:20. W końcówce spotkania na trafienia Chorwatów odpowiadał głównie Karol Bielecki, który był najlepszym polskim strzelcem. W 52. minucie Daszek otrzymał dwie minuty kary, a Chorwaci zdobyli gola kontaktowego (25:24). W kluczowym momencie osłabienia Bielecki zdobył przepięknego gola w samo okienko, a Wyszomirski obronił rzut Brozovicia. Końcówka spotkania była bardzo emocjonująca. W 55. minucie rywale wyrównali stan spotkania na 26:26. Na trzy minuty przed końcową syreną Stepancić został odesłany na ławkę kar za faul na Mariuszu Jurkiewiczu. Przewagę liczebną natychmiast wykorzystał nie kto inny, jak Karol Bielecki, który dał Polsce kolejne prowadzenie, tym razem 27:26. Wyśmienitą dyspozycję demonstrował Piotr Wyszomirski, który bronił rzut za rzutem. Niecałe dwie minuty przed końcem Gojun został wyrzucony z parkietu za atak na twarz Karola Bieleckiego. Chorwacki selekcjoner wziął czas dla swojego zespołu, ale tuż po wznowieniu gry, jego podopieczni zgubili piłkę i Michał Daszek rzucił piłkę do pustej bramki. Zwycięstwo w ostatnich sekundach przypieczętował Krzysztof Lijewski. Ostatecznie Polska pokonała Chorwację 30:27 i zagrają o medale Igrzysk Olimpijskich!
Czytaj także: IO 2016: Druga porażka polskich szczypiornistów na Igrzyskach
Chorwacja – Polska 27:30 (14:18)
Chorwacja: Ivan Stevanović, Ivan Pesić – Domagoj Duvnjak (5), Marko Kopljar (1), Zlatko Horvat, Igor Karacić, Manuel Strlek (4), Ivan Cupić (7), Ilija Brozović (1), Kresimir Kozina, Ivan Slisković (1), Luka Stepancić (7), Jakov Gojun, Marko Mamić (1)
Polska: Sławomir Szmal, Piotr Wyszomirski – Krzysztof Lijewski (7), Przemysław Krajewski, Karol Bielecki (12), Bartosz Jurecki (1), Mariusz Jurkiewicz (2), Kamil Syprzak (2), Michał Daszek (4), Mateusz Kus, Adam Wiśniewski (1), Mateusz Jachlewski (1), Michał Szyba.
Sędziowali: Lars Geipel i Marcus Helbig (Niemcy)
Karne: 3/5 – 3/3
Kary: 4 min – 4 min
Czerwona kartka – Jakov Gojun