Jeden z internautów zamieścił na facebookowym profilu Banku Zachodniego WBK wpis, w którym apeluje o pomoc w rozwiązaniu problemu. Cały sęk w tym, że był on bardzo nietypowy.
Witam. Pomożecie w problemie? – napisał. Panie ********, w czym możemy pomóc? – odpowiedziała mu osoba prowadząca fanpage banku. Czy moglibyście zabrać z powrotem do siebie Pana Morawieckiego? – zapytał.
Pytanie musiało zaskoczyć redaktora facebookowego fp, jednak odpowiadając zachował profesjonalizm. Panie Sebastianie, służymy pomocą we wszystkich sprawach związanych z obsługą naszych produktów i wyjaśnieniem szczegółów usług. Z takimi pytaniami zapraszamy. Pozdrawiamy serdecznie – napisał.
Czytaj także: Łódź - polskie Detroit
Morawiecki, w latach 2007–2015, był prezesem zarządu Banku Zachodniego WBK. Gdy dołączył do rządu Beaty Szydło i objął stanowisko ministra ds. rozwoju w randze wicepremiera, musiał zrezygnować z pracy w prywatnym sektorze. Całkiem niedawno Morawiecki objął również funkcję ministra finansów, po tym jak dymisję złożył poprzedni szef tego resortu, Paweł Szałamacha.
Propozycje gospodarcze ministra Morawieckiego budzą mieszanie uczucia wśród społeczeństwa, szczególnie wśród ludzi młodych, co zauważalne jest w mediach społecznościowych. Niepokój podsycają również jego wypowiedzi. Wicepremier wspominał m.in. o tym, że w Polsce panuje mit o tym, że podatki i koszty pracy są wysokie. W jednym z wywiadów stwierdził wręcz, że niskie podatki wcale nie przyczyniają się do rozwoju gospodarczego. Uwierzyliśmy w to, że podatki muszą być jak najniższe, tym więcej można będzie inwestować – wierzyły w to przedsiębiorstwa. Państwa środkowoeuropejskie obniżyły podatki, ale co się stało? Z inwestycjami nie stało się nic – mówił (KLIK, KLIK i KLIK).
Morawiecki przekonywał także, że kwota wolna od podatku powinna zostać podniesiona tylko dla osób o najniższym dochodzie. Pomysł został zaakceptowany i jest realizowany przez rząd.
źródło: Facebook, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/Bank Zachodni WBK, Flickr/Kancelaria Premiera, Facebook