Piotr Semka, dziennikarz tygodnika „Do Rzeczy”, podzielił się z osobami obserwującymi jego profil na Twitterze zabawnymi fotografiami. Przedstawiają one obrazki informacyjne, które wyświetlane są na warszawskim lotnisku Okęcie. Ich celem jest najprawdopodobniej zniechęcenie terrorystów do podejmowania jakichkolwiek niezgodnych z prawem działań.
Po 11 września 2001 roku i ataku na World Trade Center w Nowym Jorku procedura kontroli pasażerów na lotniskach uległa istotnym zmianom. Szczegółowe przeszukania, wypytywanie o cel podróży i pozbawienie resztek prywatności – to wszystko w celu zapewnienia bezpieczeństwa podróżnych. Z czasem poziom intensywności takich kontroli sukcesywnie malał, jednak wizja ataku terrorystycznego na lotnisku lub w samolocie nadal niepokoi zarówno pasażerów, jak i funkcjonariuszy służb. Pisząc w skrócie: walka trwa.
W batalii o bezpieczeństwo pasażerów aktywnie uczestniczy również warszawskie lotnisko Okęcie, które – poza standardowymi procedurami kontroli – przekazuje również komunikaty graficzne skierowane do podróżnych. Są one przedstawione w formie wymownych grafik wyświetlanych na elektronicznych tablicach informacyjnych. Okiem aparatu uchwycił je Piotr Semka, dziennikarz tygodnika „Do Rzeczy”, który fotografie okrasił ironicznym komentarzem. Cenna idea na Okęciu. Przypominając,że na samolot nie wolno brać dynamitu i broni można wzruszyć sumienie terrorysty! – napisał.
Czytaj także: Wojna w Afganistanie
Cenna idea na Okęciu.Przypominając,że na samolot nie wolno brać dynamitu i broni można wzruszyć sumienie terrorysty! pic.twitter.com/fUQuCc1nRf
— Piotr Semka (@PiotrSemka) 12 grudnia 2016
Czy terroryści uważnie się przyjrzeli? Tak? Mamy więc nadzieję, że zrozumieli komunikat, bo jeżeli nie, to pogadamy inaczej! :)
źródło: Twitter/Piotr Semka
Fot. Wikimedia/Beemwej