Janusz Korwin-Mikke tłumaczy, dlaczego głosuje przeciwko rezolucjom Parlamentu Europejskiego wobec różnych państw. Odnosi się m.in. do Polski, wobec której też nie chciałby, żeby Parlament podejmował jakiekolwiek kroki.
Do Polski Janusz Korwin-Mikke odniósł się przy okazji rezolucji w sprawie Nikaragui. Parlament Europejski zarzuca temu państwu, że nie przestrzegane są tam prawa człowieka i demokracji. – Głosowałem przeciwko rezolucji dotyczącej praw człowieka i demokracji w Nikaragui, ponieważ szanuję suwerenność Nikaragui. W stosunku do wszystkich partnerów międzynarodowych oczekuję poszanowania suwerenności mojej Ojczyzny, i nie ingerowania w Jej sprawy wewnętrzne, co również czynię w tym w przypadku w stosunku do Nikaragui. Ponadto uważam, że Parlament Europejski, w którym nie respektuje się wolności słowa posłów karząc ich zakazami wystąpień i karami finansowymi za słowa wypowiadane w trakcie posiedzeń; reprezentujący w swojej większości przez polityków sprzeciwiających się podstawowemu prawu człowieka, jakim jest prawo do życia; będący instytucją, która w notoryczny sposób zwalcza naturalne prawa każdego człowieka, jakimi są prawo do wolności, własności i dążenia do szczęścia; nie ma tytułu do tego, by pouczać kogokolwiek w zakresie naruszania praw człowieka – mówił europoseł.
Janusz Korwin-Mikke odniósł się także do innych państw. Jeśli chodzi o Gwatemalę to Parlament Europejski ma do niej pretensje, że pomimo pożyczki nie wdraża narzuconych dyrektyw. Według lidera „Wolności” władze Unii Europejskiej powinny wytłumaczyć podatnikom, na co poszły ich pieniądze. – Głosowałem przeciwko rezolucji dotyczącej Gwatemali, ponieważ wystosował ją ten sam Parlament Europejski, który zdecydował o tym, że w latach 2014-2020 około 187 mln euro, pochodzących z pracy europejskich podatników, zostanie zmarnowane na walkę z wewnętrznymi problemami Gwatemali. Dzisiaj autorzy rezolucji mają pretensje do władz Gwatemali o brak postępów we wdrażaniu unijnych praw i standardów. Być może rząd Gwatemali nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, a darowane mu środku sprzeniewierzył lub niegospodarnie wykorzystał. Jeśli tak było, jest równie prawdopodobne, że w sferze wydatkowania pieniędzy podatników rząd Gwatemali utrzymywał najwyższe unijne standardy i właśnie dlatego pieniądze zostały zmarnowane. PE zamiast wystosowywać rezolucje do Gwatemali powinien wytłumaczyć się europejskim podatnikom dlaczego doszło do zmarnowania miliardów euro, i którzy z europejskich polityków ponoszą za to odpowiedzialność – mówił Janusz Korwin-Mikke.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Z kolei rezolucja dotycząca Kuwejtu i Bahrajnu to zdaniem europosła chęć wyplenienia przez Parlament Europejski kary śmierci ze wszystkich państw na świecie. – Głosowałem przeciwko rezolucji dotyczącej Kuwejtu i Bahrajnu, ponieważ ich prawdziwym celem, deklarowanym otwarcie przez autorów rezolucji, jest walka o zniesienie kary śmierci z kodeksów karny wszystkich państw na świecie. Przytaczane przykłady osób skazanych są pretekstem do wywierania presji na państwa, w który obowiązuje kara śmierci. Jestem zwolennikiem stosowania najwyższego wymiaru kary, jakim jest kara śmierci, za morderstwa z premedytacją lub zdradę stanu, z uwzględnieniem prawa do sprawiedliwego procesu i udowodnienia winy ponad wszelką wątpliwość. Mam świadomość, że w niektórych państwach kara śmierci może być nadużywana, a zakres jej stosowania zbyt rozległy. Zdaję sobie również sprawę, że procesy sądowe w wielu państwach, w tym państwach należących do UE, mogą odbiegać od standardów, które każdy z nas chciałby, żeby były stosowane względem niego. Uważam jednak, że nie wolno żadnemu parlamentowi w sposób demokratyczny rozstrzygać sprawiedliwości wyroków, bo uderza to w elementarne poczucie sprawiedliwości. Szanuję również suwerenność Kuwejtu i Bahrajnu, co stoi w sprzeczności z jakąkolwiek próbą ingerencji w ich sprawy wewnętrzne. Pragnąc dobrych stosunków z Kuwejtem i Bahrajnem, oczekując od wszystkich partnerów międzynarodowych poszanowania suwerenności mojej Ojczyzny, i nie ingerowania w Jej sprawy wewnętrzne, głosowałem przeciwko tej rezolucji – powiedział.
Czytaj także: MON chce pomóc weteranom? Planuje nowelizację ustawy!