Członkowie LGBT zamierzają świętować Ramadan wspólnie z muzułmanami w Londynie. Mimo, że zarówno Koran jak i inne źródła islamu potępiają homoseksualizm, działacze uparcie nazywają islam religią pokoju. Jednak w państwach islamskich osoby o homoseksualnych preferencjach nie mają łatwego życia.
Oficjalnie świętowanie ramadanu ma się odbyć 24 czerwca w Southwark (w Londynie), swój udział zapowiedzieli działacze ruchu LGBT. Jak podkreślają, podczas spotkań z muzułmanami będą „poznawać wiarę innych osób, kulturę i preferencje seksualne”. Działacze chcą „rozpowszechniać miłość” wśród wyznawców islamu.
Pomysł LGBT spodobał się obecnemu burmistrzowi Londynu, muzułmaninowi Sidiqowi Khanowi. Brytyjskie media podają, że burmistrz, który prywatnie popiera związki homoseksualne, został za swoje poglądy wykluczony przez imama meczetu w Bradford z grona muzułmanów.
Czytaj także: \"Islamska Doktryna Podstępu\" - Raymond Ibrahim. Tłumaczenie
Powszechnie uważa się, że islam ma negatywny stosunek do osób homoseksualnych, a w jednym ze świadectw opinii proroka Mahometa (hadis), można znaleźć fragment, który wprost nakazuje zabić każdą osobę, która dopuszcza się tego rodzaju praktyk (Zabij tego który to czyni, a także tego, któremu to czynią).
W krajach, które uznają islam za religię państwową homoseksualizm karze się śmiercią (Arabia Saudyjska, Iran, Sudan, Jemen czy tzw. Państwo Islamskie). W innych państwach muzułmańskich stosuje się kary więzienia lub kary cielesne (np. Katar). Na początku kwietnia media donosiły o polowaniach na gejów, które miały miejsce na terenie Czeczenii. Homoseksualistów zamykano w specjalnych obozach i brutalnie przesłuchiwano, żeby schwytać kolejne osoby o tej orientacji.
Istnieją również przykłady państw, w których większość wyznaniową stanowią muzułmanie, jednocześnie działają w nich organizacje LGBT (Turcja, Sierra Leone, Indonezja). Jednak, kraje te nie opierają swojego systemu prawnego na szariacie, którego domagają się coraz głośniej mniejszości muzułmańskie w Europie Zachodniej.