Jak informuje portal dorzeczy.pl, powołując się na „Super Express” Jan Maria Rokita otrzyma 120 tys. zł za 6-miesięczne internowanie w stanie wojennym. Były polityk Platformy Obywatelskiej domagał się od Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych zadośćuczynienia i odszkodowania za utracony zarobek.
Jak informuje „Super Express”, Jan Maria rokita otrzymał już odszkodowanie z tego samego tytułu w 2010 roku. Wtedy jednak odszkodowanie wyniosło 25 tys. zł i była to maksymalna kwota, jaką wówczas mógł otrzymać. Kiedy jednak zmieniły się przepisy regulujące wysokość kwot, były polityk Platformy Obywatelskiej wystąpił o większe odszkodowanie i domagał się ponad pół miliona zł. – 260 tys. zł zadośćuczynienia i 290 tys. zł odszkodowania za dorobek utracony w okresie internowania.
Rokita w sumie przesiedział 5 miesięcy i 17 dni w ośrodkach internowania w Krakowie i Załężu. Przetrzymywany był w piwnicy bez okien, poddawano go całonocnym przesłuchaniom, rewizjom osobistym oraz tzw. ścieżce zdrowia – pisze „Super Express” i informuje, że właśnie za te represje sąd przyznał mu zadośćuczynienie w wysokości 120 tys. zł z wyłączeniem otrzymanej już wcześniej kwoty.
Czytaj także: Leszek Bubel w układzie. Materiał Fundacji LEXNOSTRA
Jan Maria Rokita we wrześniu 1980 roku brał udział w wiecu powołującym Niezależne Zrzeszenie Studentów, od listopada tegoż roku był przewodniczącym tej organizacji na UJ, wchodził też w skład Krajowej Komisji Koordynacyjnej NZS. Po wprowadzeniu stanu wojennego zatrzymano go 21 stycznia 1982, następnie internowano na okres do 2 lipca 1982. Od 1985 uczestniczył w mającym profil antykomunistyczny i pacyfistyczny Ruchu Wolność i Pokój. W maju 1986 został ponownie zatrzymany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. W czasie aresztowania pobrano mu siłą odciski palców, popełniono też kilka zasadniczych uchybień prawnych. Jan Rokita wytoczył wygrany przed Sądem Najwyższym proces odnośnie bezprawnego pozbawienia wolności.
Źródło: dorzeczy.pl, wikipedia.org