Rozprawa przed trybunałem ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii miała dramatyczny przebieg. Podczas ogłaszania wyroku jeden ze skazanych – płk Slobodan Praljak – wyjął małą buteleczkę i wypił jej zawartość. Po chwili poinformował, że była to trucizna.
Slobodan Praljak to chorwacki przywódca wojskowy i polityczny. W 2013 roku został skazany za zbrodnie wojenne popełnione w rejonie Mostar w czasie wojny w Bośni i Hercegowinie. Trybunał w Hadze wymierzył mu wówczas karę 20 lat pozbawienia wolności. Oprócz sprawy Praljaka sąd zajmował się sprawami pięciu innych osób, również oskarżonych o przestępstwa związane z wojną w dawnej Jugosławii.
In half an hour, #Yugoslavia Tribunal, #ICTY, delivers its final, final war crimes judgement. judgement. Appeals in case of Bosnian Croats Jadranko #Prlić, Bruno #Stojić, Slobodan #Praljak, Milivoj Petković, Valentin #Ćorić, Berislav #Pusić. @ICTYnews https://t.co/YhvdUNqYfQ pic.twitter.com/zfKg3KssBP
— Thijs Bouwknegt (@thijsbouwknegt) 29 listopada 2017
Po 4 latach miała miejsce apelacja w tej sprawie. 72-letni Praljak usłyszał, że podtrzymano wyrok Trybunału i spędzi następne 20 lat w więzieniu.
Podczas odczytywania decyzji, Chorwat stwierdził: „Slobodan Praljak nie jest zbrodniarzem wojennym! Z pogardą odrzucam wasz wyrok”. Wyciągnął niewielką buteleczkę i wypił jej zawartość. Następnie zwrócił się do zdezorientowanych uczestników rozprawy: „Wypiłem truciznę!”. Słowa te powtórzyła pełnomocnik skazanego.
Rozprawa została natychmiast przerwana natomiast na sali pojawili się lekarze. Następnie podjęto decyzję o szybkim przetransportowaniu mężczyzny do szpitala. Zabezpieczono również buteleczkę, w celu przeprowadzenia analizy i zidentyfikowania substancji, którą wypił Chorwat. Po kilku godzinach pojawiła się informacja, że Slobodan Praljak był reanimowany.
Fakty RMF FM poinformowały, że mężczyzny nie udało się uratować.
Nie żyje Slobodan Praljak, który w zażył truciznę podczas odczytywania wyroku w procesie apelacyjnym przed ONZ-owskim trybunałem ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii
— Fakty RMF FM (@RMF24pl) 29 listopada 2017