„Nazwiska i inne dane najgroźniejszych gwałcicieli i pedofilów są od dziś (1 stycznia 2018 roku) w pełni jawne” – poinformowało Ministerstwo Sprawiedliwości.
Rejestr został opublikowany w internecie pod adresem: Rejestr Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym. Poza tym jest dostępny na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Ministerstwa Sprawiedliwości.
Opublikowane dane zostały podzielone na dwie części: ogólnodostępne i z dostępem ograniczonym. Pierwszy, jak sama nazwa wskazuje, jest otwarty dla każdego internauty. Natomiast drugi, został udostępniony dla instytucji zajmujących się opieką nad dziećmi, przedstawicieli organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Pozostałe osoby muszą założyć konto, posługując się profilem zaufanym.
Rejestr publiczny
W rejestrze publicznym znalazły się imiona, nazwiska i fotografie 768 osób. Resort informuje, że na liście znaleźli się głównie pedofile, którzy dopuścili się gwałtów na dzieciach poniżej 15. roku życia oraz sprawcy gwałtów ze szczególnym okrucieństwem.
„W Rejestrze publicznym zamieszczone są informacje, w jakich miejscowościach przebywają obecnie wszystkie te osoby. Muszą one pod groźbą kary aresztu zawiadamiać policję o każdej zmianie miejsca pobytu, a policja na bieżąco będzie aktualizować te dane w rejestrze. Jawne też są między innymi informacje o rodzaju, dacie i miejscu przestępstwa każdej z tych osób” – informuje ministerstwo.
Rejestr z dostępem ograniczonym
Na drugiej liście umieszczono 2614 nazwisk. Znajdują się na niej osoby z rejestru ogólnodostępnego oraz sprawcy gwałtów popełnionych przed 1 października 2017 r. na osobach w wieku 15-18 lat, co do których sądy nie orzekły wyłączenia z rejestru. Po 1 października 2017 roku do rejestru trafili już wszyscy gwałciciele, pedofile, stręczyciele dzieci oraz skazani za posługiwanie się pornografią na szkodę nieletnich. Resort udostępnia szczegółowe dane w tym PESEL i adres zameldowania.
Dane będą miały znaczenie dla dyrektorów szkół i organizatorów wypoczynku dla dzieci. Są oni zobowiązani sprawdzać kandydatów, których zamierzają zatrudnić pod kątem ich obecności w rejestrze. Jeśli osoba taka znajduje się na liście, nie wolno jej zatrudnić, pod groźbą kary aresztu, ograniczenia wolności albo min. 1000 zł grzywny.
Informacje o korzystaniu z rejestru
Ministerstwo informuje, że rejestr publiczny został udostępniony bezpłatnie. Można z niego korzystać bez konieczności rejestrowania się na witrynie. Na stronie można wyszukiwać danych po nazwisku, lub po nazwie miejscowości.
W przypadku rejestru z dostępem ograniczonym kwestia dostępu jest bardziej skomplikowana. Wyjaśnił ją w skrócie wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.
„Aby uzyskać informacje z Rejestru z dostępem ograniczonym, osoby i instytucje uprawnione muszą zarejestrować konto na stronie rejestru – wypełnić odpowiedni formularz. Muszą też dysponować kwalifikowanym podpisem elektronicznym lub podpisem potwierdzonym profilem zaufanym ePUAP. Założenie konta i uzyskanie informacji z rejestru są bezpłatne” – powiedział.
Nazwiska i inne dane najgroźniejszych gwałcicieli i pedofilów są od dziś w pełni jawne. Część publiczna rejestru została odpalona kilka minut po północy???
Rejestr➡️https://t.co/MKGmXplYUK
Komunikat @MS_GOV_PL ➡️https://t.co/gZ9MYnQnaM pic.twitter.com/ur1uBqt2dF— Michał Woś (@MWosPL) 1 stycznia 2018
„Chronić dziecko, nie pedofila”
„Państwo ma obowiązek chronić dziecko a nie pedofila. Przestępca, który krzywdzi dzieci, musi się liczyć z bardzo surowymi konsekwencjami. Nie tylko z wieloletnim wyrokiem, lecz także z utratą anonimowości. Dlatego zaostrzamy Kodeks karny w tym zakresie (…). Po wyjściu z więzienia taki przestępca ma być pod stałą kontrolą, aby wszyscy wiedzieli, że jest ich sąsiadem” – powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.