Śmierć mózgu jest już powszechnie uważana za moment śmierci człowieka, wciąż jednak niewiele wiadomo o ostatnich momentach naszego życia. Neurolodzy z Charité–Universitätsmedizin Berlin postanowili zbadać, w jaki sposób zachowują się mózgi umierających pacjentów. Ich wnioski mogą mieć wpływ na definiowanie śmierci w przyszłości.
Przez lata lekarze uważali za śmierć ustanie krążenia i oddychania u człowieka. Jednak pod wpływem postępu, w drugiej połowie XX wieku przyszło im zweryfikować swoje przekonania. Kluczowe znaczenie miał tutaj raport Nadzwyczajnej Komisji Harwardzkiej Lekarzy z 1968 roku. W dokumencie tym wprowadzono kryteria, które potwierdzają nieodwracalne ustanie czynności całego mózgu, czyli śmierci.
Oczywiście prze lata wspomniane kryteria były doprecyzowywane. Na przykład w Polsce aktualne wytyczne definicji śmierci mózgu zostały zamieszczone w Obwieszczeniu Ministra Zdrowia z dnia 17 lipca 2007 w sprawie kryteriów i sposobu stwierdzenia trwałego nieodwracalnego ustania czynności mózgu.
Mimo postępu technologicznego, naukowcy są zgodni, że w dalszym ciągu nie mamy jednolitej metody pozwalającej z pewnością stwierdzić, że człowiek utracił całkowicie i nieodwracalnie zdolność świadomości. W rozmowie z „Newsweekiem” mówił o tym dr Jed Hartings Wydziału Medycyny Uniwersytetu Cincinnati.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Jak długo działa mózg po ostatnim uderzeniu serca?
Neurolodzy z Charité–Universitätsmedizin Berlin przeprowadzili szereg badań na grupie dziewięciu umierających pacjentów. Osoby te nie wyraziły zgody na resuscytację, dzięki czemu naukowcy rejestrowali naturalny proces umierania i sygnały wysyłane przez ich mózgi w ostatnich chwilach przed śmiercią.
Elektrody monitorujące pacjentów potwierdziły, że neurony funkcjonowały nawet po zatrzymaniu serca przez trzy do pięciu minut. Mózg „działał” aż do ostatniej fali elektrycznej tzw. „rozprzestrzeniającej się depresji”, po której następował koniec.
Na podstawie wyników będzie można wskazać, jak długo powinno się reanimować człowieka zanim dojdzie do nieodwracalnego ustania czynności mózgu, czyli faktycznej śmierci. Poza tym, odkrycie może być istotne z punktu widzenia naukowców, którzy zajmują się badaniem metod leczenia udaru mózgu oraz zatrzymania krążenia.