Julia Skripal, córka Siergieja Skripala, dawnego rosyjskiego szpiega, który wraz z nią został otruty w brytyjskiej miejscowości Salisbury, odzyskała przytomność. Kobieta wydała oficjalne oświadczenie.
Wybudziłam się ponad tydzień temu i cieszę się, że mogę zakomunikować o moich rosnących z każdym dniem siłach. Jestem wdzięczna za zainteresowanie moim losem i przesłanki dobrej woli, które otrzymałam. Jest wokół mnie wiele osób, które trzymają kciuki za moje wyzdrowienie, jednak chciałabym najbardziej podziękować ludziom z Salisbury, którzy przybyli mi oraz mojemu ojcu na pomoc – napisała.
Ponadto, chciałabym podziękować pracownikom szpitala w Salisbury za ich troskę i profesjonalizm – dodała.
Czytaj także: Rosyjski portal: Siergiej Skripal wybudził się ze śpiączki. Były szpieg może już mówić!
Julia Skripal poprosiła o uszanowanie jej prywatności. Jestem pewna, że wszyscy rozumieją, że cały ten incydent był dla mnie dezorientujący i mam nadzieję, że uszanujecie moja prywatność i prywatność mojej rodziny podczas okresu mojej rekonwalescencji – zakończyła.
Atak na Skripala
Siergiej Skripal, to były rosyjski oficer GRU, który dostarczał informacje Wielkiej Brytanii i przeprowadził się tam w 2010 roku na mocy wymiany szpiegowskiej. Mężczyzna znajduje się w stanie krytycznym, po tym, jak wraz ze swoją córką Julią zostali znalezieni nieprzytomni na ławce w parku w angielskim mieście Salisbury. Wielka Brytania oskarża Moskwę o dokonanie ataku. Stany Zjednoczone, Francja i Niemcy zgodziły się, że jest to bardzo prawdopodobne.
Skąd pochodzi trucizna?
Gary Aitkenhead, szef należącego do brytyjskiego rządu laboratorium w Porton Down, w rozmowie z telewizją Sky News przyznał, że naukowcy nie byli w stanie zidentyfikować skąd pochodzi substancja Nowiczok, za pomocą której otruto dawnego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala oraz jego córkę. O atak została oskarżona Rosja, wobec której państwa Unii Europejskiej oraz USA i inne kraje nie należące do Wspólnoty, zastosowały sankcje dyplomatyczne.
Nie zweryfikowaliśmy dokładnego źródła, ale przekazaliśmy naukowe informacje rządowi, który opierając się na innych źródłach doszedł do wniosków, do których doszedł – powiedział Aitkenhead.
Szef laboratorium w Porton Down przyznał jednocześnie, że ustalenie źródła pochodzenia tego środka wymaga „innych informacji”. Aitkenhead dodał również, że środki oraz narzędzia do wyprodukowania tego typu trucizny posiada jedynie „aparat państwowy”.
Innego zdania są dziennikarze „The Times”, którzy kilka dni temu podali, iż trucizna została wyprodukowana w Rosji.
„The Times” powołując się na swoje źródła twierdzi, że środek ma pochodzić z tajnego ośrodka w Rosji. Z artykułu brytyjskiego dziennika wynika, że ministrowie oraz urzędnicy biura bezpieczeństwa zidentyfikowali źródło pochodzenia substancji za pomocą analizy naukowej oraz danych wywiadowczych już kilka dni po otruciu Skripala, do którego doszło 4 marca. Według informatora gazety, śledczy jeszcze przed spotkaniem rządowego sztabu kryzysowego byli niemal pewni, że substancja ta pochodzi z Rosji – pisaliśmy 5 kwietnia na wMeritum.pl.
Czytaj także: „The Times”: Wiadomo, skąd pochodzi środek, którym otruto Siergieja Skripala
źródło: wprost.pl, Onet.pl, The Times, wMeritum.pl
Fot. Facebook/Yulia Skripal