Świnia z krową więcej warte, a my na tonącej tratwie, wciąż do brzegu dryfujemy – śpiewają nauczyciele z SP1 w Poznaniu. To tylko jedna z piosenek związanych z aktualnym strajkiem w oświacie. Podobnych utworów przybywa z każdym dniem przybywa w sieci. Jak oceniają je internauci?
Protest nauczycieli i innych pracowników oświaty rozpoczął się w poniedziałek. W ostatnich dniach w sieci pojawia się coraz więcej nagrań, na których uczestnicy strajku prezentują swoje umiejętności artystyczne, śpiewając „protest songi” nawiązujące do akcji.
Szkoła to jest wielki statek, żadne hejty nas nie złamią, obiecują nam dostatek, ale ciągle kłamią – słyszymy na nagraniu SP1 w Poznaniu. W pewnym momencie nagrania na scenę wchodzi pracownik przebrany za… krowę.
W ostatnim czasie pojawiło się mnóstwo podobnych nagrań. Swoje piosenki opublikowali nauczyciele z Poznania, Wrocławia, Warszawy, czy Kielc. Autorzy przerabiają teksty takich wykonawców, jak: Big Cyc (Facet to świnia), Budka Suflera (Piąty bieg), czy Czesław Niemen (Dziwny jest ten świat).
Niektórzy pokusili się o przeróbki zagranicznych utworów, takich jak m.in. Despacito…
Dlaczego nauczyciele śpiewają o krowach i świniach?
Bydło i trzoda chlewna to często pojawiający się motyw w piosenkach nauczycielskich związanych z protestem. Autorzy nawiązują do niedawnej obietnicy dopłat w wysokości co najmniej 100 złotych od tucznika hodowanego na słomie i 500 złotych od sztuki bydła wypasanego na pastwiskach.
Warto przy tym zaznaczyć, że wbrew sugestiom, pieniądze na realizację programu nie będą pochodziły z państwowego budżetu. PiS zamierza zrealizować dopłaty dla rolników z pieniędzy unijnych, konkretnie z funduszu Wspólnej Polityki Rolnej. Co więcej, program jest planowany na lata 2021-2027. Wcześniej podobne rozwiązania wdrożyły Finlandia i Rumunia.
Jak oceniają twórczość nauczycieli internauci?
Inicjatywa nauczycieli zbiera różne recenzje. Pod niektórymi nagraniami toczą się dyskusje zwolenników z przeciwnikami strajku. Nie brakuje również pozytywnych reakcji. Jednak, zwłaszcza na Twitterze, dominują sceptyczne opinie.
Źródło: YouTube, Twitter, money.pl