Z patentowaniem rozwiązań z zakresu biotechnologii wiążą się różne problemy i dylematy, również prawne. Nie wszystkie kwestie w tym zakresie prawo ściśle reguluje – powiedziała w piątek prezes Urzędu Patentowego RP dr Alicja Adamczak podczas konferencji z okazji Światowego Dnia Własności Intelektualnej.
26 kwietnia obchodzony jest Światowy Dzień Własności Intelektualnej. Z tej okazji Urząd Patentowy RP zorganizował w Warszawie konferencję „Czyj jest genom? Biotechnologia a ochrona własności intelektualnej”.
Podczas konferencji zwracano uwagę, że biotechnologia ma znaczenie dla ludzkości nie tylko z punktu widzenia produkcji żywności, pasz czy nowoczesnych materiałów. Ten obszar nauki można wykorzystywać też np., w rozwiązywaniu problemów dotyczących zanieczyszczeń środowiska, zmian klimatycznych czy zużycia energii.
Prezes Urzędu Patentowego PR Alicja Adamczak, zwracając się do dziennikarzy powiedziała, że z możliwościami patentowania genomu, jego sekwencji i różnych funkcji, które ten genom pełni, wiążą się różne problemy i dylematy. „Nie wszystko jest ściśle uregulowane” – podkreśliła. „Na tym tle rodzą się problemy w orzecznictwie samego Europejskiego Urzędu Patentowego, który ma inne podejście – np. do wyhodowanych często biologicznym sposobem pomidorów, brokułów, papryki – niż komisje odwoławcze przy tym urzędzie” – mówiła prezes UP RP.
Jak dodała, Komisja Europejska dąży do tego, by te kwestie uregulować w jednolity sposób i że trwają teraz prace w tym zakresie. „Podobnie Europejski Urząd Patentowy chce, by było w tym zakresie jednolite podejście we wszystkich krajach członkowskich” – powiedziała.
Dr Małgorzata Kozłowska z UP RP tłumaczyła w rozmowie z PAP, że są różne zawiłości prawne związane z tym, jakie rozwiązania z zakresu biotechnologii można patentować, a jakich nie, zaś obecne przepisy pozwalają na szerokie interpretacje. Dodatkowym wyzwaniem w patentowaniu rozwiązań biotechnologicznych jest kompleksowość wynalazków i szybki rozwój biotechnologii. Rzecznicy patentowi muszą być na bieżąco z najnowszą wiedzą – dodała.
Odpowiadając na tytułowe pytanie konferencji: „Czyj jest genom?” – w rozmowie z PAP dr Kozłowska powiedziała: „mój genom należy do mnie. Mogę zrobić z moimi genami, co mi się podoba”. Wyjaśniła jednak, że fragmenty genomu można patentować – pod warunkiem, że mają one określoną funkcję i właściwości użytkowe. W jej ocenie możliwość patentowania w tym zakresie jest z pożytkiem dla wszystkich – dzięki temu mamy np. nowe leki i metody diagnostyczne.
Dr Kozłowska na konferencji podawała przykłady zwierząt transgenicznych, których dotyczyły już (na świecie) zgłoszenia patentowe. I tak np. nie przyznano patentu dotyczącego na przykład nagiej myszy, która miała być używana do testowania produktów kosmetycznych do włosów. Opatentowano natomiast onkomysz, służącą jako model do badań raka. Przyznano też patenty dotyczące modyfikowanego genetycznie łososia AquAdvantage, który rośnie szybciej niż inne łososie, a także ryby GloFish z genami fluorescencji, która trafiać miała do akwariów jako zwierzę domowe.
Podczas konferencji wręczono odznaki honorowe Prezesa Rady Ministrów „Za Zasługi dla Wynalazczości”. Otrzymali je: prof. Tadeusz Baczko z INE PAN, prof. Janusz Bujnicki z MIBMiK PAN, prof. Piotr Garstecki i dr hab. Yuriy Stepanenko (obaj z IChF PAN), prof. Grażyna Ginalska, inż. Ginter Grucza z Innowacyjnego Przedsiębiorstwa Wielobranżowego POLIN oraz dr Joanna Kowalska z Uniwersytetu Warszawskiego. Wyróżniono też instytucje: Międzynarodowy Instytut Biologii Molekularnej i Komórkowej oraz Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych.
Źródło: Serwis Nauka w Polsce – www.naukawpolsce.pap.pl, Autorka: Ludwika Tomala