Już dziś – 15 czerwca 2013 roku startuje Puchar Konfederacji. Osiem reprezentacji narodowych, 6 miast, 16 meczów, gwiazdy światowego futbolu i 2 tygodnie piłkarskiego święta, a to tylko rozgrzewka przed tym, co czeka nas w czerwcu 2014 roku!
Puchar Konfederacji jest najważniejszym sprawdzianem przed przyszłorocznymi finałami piłkarskich mistrzostw świata w piłce nożnej w Brazylii. Pierwsza edycja turnieju została rozegrana w 1992 roku w Arabii Saudyjskiej pod nazwą Puchar Króla Fahda. Począwszy od 1997 roku rozgrywki są oficjalnie organizowane co 4 lata przez FIFA pod nazwą Puchar Konfederacji. W trwającym od 15 do 30 czerwca tegorocznym turnieju, udział wezmą zwycięzcy mistrzostw poszczególnych kontynentów, obrońca trofeum mistrza świata oraz gospodarz imprezy. Rywalizacja podzielona jest na dwie grupy. W grupie A wystąpią: gospodarz – Brazylia, Japonia, Meksyk oraz reprezentacja Włoch, która przegrała co prawda w finale mistrzostw Europy z Hiszpanią, jednakże La Roja wystąpi jako obrońca tytułu mistrza świata, co sprawia, że ich miejsce jako reprezentantów starego kontynentu zajęła Italia. Wspomniani wyżej Hiszpanie będą rywalizować w grupie B, gdzie ich rywalami będą zespoły Nigerii, Urugwaju oraz Tahiti. Zdecydowanymi faworytami tegorocznego turnieju są reprezentacje Brazylii oraz Hiszpanii. Canarinhos, którzy są najbardziej utytułowanym zespołem w historii Pucharu Konfederacji, będą walczyli o czwarty triumf w tym turnieju, natomiast mistrzowie świata i Europy – Hiszpanie, stają przed szansą wygrania tej imprezy pierwszy raz w swojej historii.
Gospodarze turnieju, których poprowadzi nowy, stary trener – 64-letni Luis Felipe Scolari – przystępują do turnieju w wyśmienitych nastrojach. Kilka dni temu pokonali w ostatnim test meczu Francuzów, dzięki czemu morale Canarinhos są z pewnością na wysokim poziomie. Oczy świata z pewnością będą skierowane na grę młodej gwiazdy brazylijskiej piłki – Neymara, który podpisał niedawno kontrakt z FC Barcelona. Brazylijczycy będą chcieli za wszelką cenę pokazać na tym turnieju swoją siłę. W końcu mundial na własnym terenie już za rok, a porażka byłaby dla zakochanych w futbolu Brazylijczyków klęską i istnym szokiem.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Pierwszym rywalem piłkarzy kraju kawy będzie reprezentacja Japonii. Zwycięzca Pucharu Azji z 2011 roku przyjeżdża na turniej z aż ośmioma graczami występującymi na co dzień w niemieckiej Bundeslidze oraz gwiazdą Manchesteru United Shinji Kagawą.
Wielką niewiadomą turnieju będzie postawa reprezentacji Włoch. Wicemistrzowie Europy w ostatnim swoim sprawdzianie przed turniejem zaledwie zremisowali z Haiti 2-2. Jednakże rok temu, tuż przed Euro 2012 zostali rozgromieni przez Rosję 0-3. Zatem wyniki osiągane w test meczach nie są wyrocznią ukazującą prawdziwą formę drużyny prowadzonej przez Cesare Prandelliego. Tym bardziej, że Squadra Azzurra przyleciała do Brazylii w najsilniejszym składzie z Buffonem, De Rossim, Pirlo i Balotellim w głównej roli. Z pewnością wiele będzie zależało od pierwszej potyczki turnieju, w której Włosi zmierzą się z Mistrzem strefy CONCACAF – Meksykiem.
Meksykanie, którzy zdobyli już raz w historii Puchar Konfederacji (1999 rok) przylecieli na turniej w dość odmłodzonym składzie. Nie należy ich jednak przedwcześnie skreślać, gdyż w linii ataku mają niezwykle groźnego Javiera Hernandeza „Chicharito”.
Drugi z wielkich faworytów turnieju – reprezentacja Hiszpanii – przystępuje do rywalizacji z zamiarem zdobycia brakującego trofeum. 4 lata temu La Roja wygrała wszystkie trzy spotkania grupowe, po czym zlekceważyła USA i przegrała w półfinale 2-0. W tym roku Hiszpanie zaznaczają, że mają zamiar dołożyć do swojej supremacji Puchar Konfederacji.
Ten turniej wydaje się mniej znaczący niż EURO czy mundial, ale my traktujemy go tak samo. Jesteśmy dumni z naszych sukcesów, chcemy kontynuować dobrą passę. Nasza drużyna nigdy nie przestanie być głodna. To pokolenie zasługuje na wszystkie tytuły. Prawda jest taka, że im więcej wygrywasz, tym więcej chcesz – stwierdził Cesc Fabregas.
Do wyznaczonego celu zespół mają poprowadzić zawodnicy, którzy tworzą szkielet mistrzowskiej drużyny od czasu triumfu w Euro 2008, czyli Cassilas, Xavi i Iniesta.
W grupie B teoretycznie najgroźniejszymi rywalami Hiszpanów wydają się być Urugwajczycy, jednak czwarta drużyna mistrzostw świata w RPA i zdobywca Copa America z 2011 roku przeżywa ostatnimi miesiącami regres formy. Urugwaj ma problemy w eliminacjach do przyszłorocznego mundialu, znajdując się obecnie poza czołową czwórką dającą prawo gry za rok w Brazylii. Pomimo kryzysu, należy pamiętać co ta drużyna dokonała w ostatnich latach, a powołani piłkarze, tacy jak: Luis Suarez, Edinson Cavani czy też Diego Forlan z pewnością mogą wiele namieszać na brazylijskich boiskach.
Trzecią drużyną w grupie B jest zwycięzca Pucharu Narodów Afryki 2013 – Nigeria. Afrykańska drużyna przylatuje na turniej w odmłodzonym składzie bez kilku kontuzjowanych, podstawowych graczy. Niekwestionowaną gwiazdą Nigerii jest pomocnik Chelsea Londyn John Obi Mikel. Przylot Nigeryjczyków na turniej do ostatniej chwili jest wielką niewiadomą. Zawodnicy odmówili wylotu zaplanowanym wcześniej samolotem, który miał udać się bezpośrednio Brazylii. Kością niezgody pomiędzy piłkarzami, a nigeryjskim związkiem piłki nożnej okazały się premie za wygrany ostatnio mecz z Kenią w ramach eliminacji do przyszłorocznego mundialu. Piłkarze oczekiwali o połowę większej premii niż mógł im zapłacić przeżywający problemy finansowe rodzimy związek piłkarski. Tak więc afera gotowa. Nigeria gra swój pierwszy mecz w poniedziałek. Piłkarze poinformowali, że bez wypłacenia żądanej kwoty, nie wsiądą do samolotu, tymczasem sekretarz Generalny FIFA – Jerome Valcke zapewnił media, iż Nigeryjczycy stawią się na Pucharze Konfederacji, a problem został rozwiązany. Kto ma rację? Przekonamy się niebawem.
Ostatnim rywalem Hiszpanów w grupie B jest absolutny debiutant – reprezentacja Tahiti. Mistrz Oceanii jest drużyną składającą się w większości z amatorów. Jedynym znanym piłkarzem grającym poza ligą Tahiti jest Marama Vahirua, były gracz ligi francuskiej, obecnie występujący w greckim Panthrakikos F.C. Zajmująca 138. miejsce w rankingu FIFA drużyna, z pewnością zapamięta występ na brazylijskich boiskach bardzo długo. Szansa wystąpienia w meczu przeciwko obecnym mistrzom świata i Europu raczej już nigdy się nie powtórzy.
Dotychczasowi zwycięzcy Pucharu Konfederacji:
Puchar Króla Fahda (pierwsze dwie edycje rozgrywane pod taką nazwą):
1992 – Argentyna
1995 – Dania
Puchar Konfederacji :
1997 – Brazylia
1999 – Meksyk
2001 – Francja
2003 – Francja
2005 – Brazylia
2009 – Brazylia
Terminarz rozgrywek
Grupa A:
15.06.2013 – 21:00, Brazylia – Japonia
16.06.2013 – 21:00, Meksyk – Włochy
19.06.2013 – 21:00, Brazylia – Meksyk
20.06.2013 – 00:00, Włochy – Japonia
22.06.2013 – 16:00, Brazylia – Włochy
22.06.2013 – 16:00, Meksyk – Japonia
Grupa B:
17.06.2013 – 00:00, Hiszpania – Urugwaj
17.06.2013 – 21:00, Nigeria – Tahiti
20.06.2013 – 21:00, Hiszpania – Tahiti
21.06.2013 – 00:00, Nigeria – Urugwaj
23.06.2013 – 16:00, Hiszpania – Nigeria
23.06.2013 – 16:00 , Urugwaj – Tahiti
Półfinał I
26.06.2013 – 21:00, zwycięzca grupy A – druga drużyna grupy B
Półfinał II
27.06.2013 – 21:00, zwycięzca grupy B – druga drużyna grupy A
Mecz o 3 miejsce
30.06.2013 – 18:00
Finał
01.07.2013 – 00:00
Fot: Renato Araujo/ABr/Wikimedia Commons