Prymat prawa unijnego nad prawem polskim. Komisja Europejska uruchomiła w piątek drugi etap procedury naruszeniowej przeciwko naszemu krajowi. Powodem były orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego stawiające polską ustawę zasadniczą nad prawem unijnym.
Przypomnijmy, że 7 października Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie, które wprowadziło wyższość polskiej ustawy zasadniczej nad prawem unijnym. Sędziowie orzekli, że przepisy unijne zezwalające organom UE na działanie poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę są niezgodne z konstytucją.
Orzeczenie polskiego TK spotkało się z reakcją Komisji Europejskiej. Już w październiku 2021 roku wydano oświadczenie, w którym wyrażono „poważne obawy” związane z orzeczeniem.
W piątek KE wydała kolejny komunikat, w którym poinformowano o skierowaniu do Polski opinii ws. TK oraz orzecznictwa.
„KE zamierza zaskarżyć Polskę do TSUE za orzeczenia polskiego TK. Pomimo, że w wielu krajach podobne orzeczenia wydawały zakresowo poszczególne TK i SN (Francja, Niemcy, Rumunia, Hiszpania tylko w ostatnich dwóch latach)” – poinformował Sebastian Kaleta.
„KE dała nam dwa miesiące wycofanie się z orzeczeń TK. Ponadto KE rości sobie prawo do oceny statusu TK jako takiego, czyli mandatu sędziów oraz Prezesa TK. Dodatkowo zdaje się podważać naszą konstytucję, ponieważ kwestionuje niezależność TK przez tryb wyboru przez parlament jego sędziów. Kolejny bezprecedensowy atak na Polskę” – dodał.
„Trybunał Konstytucyjny nie spełnia już wymogu niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego uprzednio na mocy prawa” – napisano w komunikacie KE.
Komisja poinformowała, że w odpowiedzi na wezwanie z dnia 18 lutego 2022 r. zabrakło polskiego odniesienia do zastrzeżeń Komisji. Dlatego, jak uzasadnia KE, zdecydowano się podjąć kolejne działanie, kierując do Polski uzasadnioną opinię. Polska otrzymała 2 miesiące na wprowadzenie niezbędnych środków w celu zapewnienia zgodności z prawem unijnym. Jeśli nie wypełnimy żądania, KE może skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości.