Wiele badań potwierdza bezpieczeństwo szczepień kobiet w ciąży przed takimi zakażeniami jak krztusiec, grypa sezonowa i COVID-19 – zapewnia dr n. med. Jacek Tulimowski.
„U kobiet planujących ciążę zaleca się szczepienia przeciwko ospie wietrznej oraz odrze, śwince i różyczce, a także przeciwko grypie i wirusowemu zapaleniu wątroby typu B” – przypomina dr Jacek Tulimowski, redaktor naczelny pisma „Nowy Gabinet Ginekologiczny”. O szczepieniach w czasie ciąży mówił podczas konferencji dla dziennikarzy „Zdrowie kobiety 2023”. Wyjaśnił, że dla ochrony przed ospą wietrzną podaje się dwie dawki preparatu w odstępie co najmniej 6 tygodni, jeśli wcześniej kobieta nie chorowała z tego powodu (lub nie wie o tym) i nie była szczepiona.
Podobnie jest w przypadku odry, świnki i różyczki – z tą różnicą, że dwie dawki szczepionki podaje się w odstępie czterech tygodni. Szczepienia przeciwko grypie zaleca się, gdy ciąża przypada na okres nasilenie tego zakażenie, czyli jesienią i zimą, szczególnie w okresie od grudnia do marca (w tym okresie na ogół przypada szczyt tych zakażeń). Szczepienie przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B zawsze jest potrzebne, jeśli nie było wcześniej wykonywane. Podaje się trzy dawki preparatu – drugą po miesiącu, a trzecią po upływie pół roku.
Specjalista przypomina, że zakażenie różyczką w czasie ciąży grozi powstaniem w organizmie płodu wad rozwojowych, nazywanych zespołem różyczki wrodzonej. Z kolei zakażenie ospą wietrzną może doprowadzić do trwałych uszkodzeń narządowych płodu.
Z tego powodu, jeśli kobieta nie zdążyła się zaszczepić przed zajściem w ciążę, może to zrobić w trakcie jej rozwoju. „Szczepienia w okresie ciąży chronią zarówno matkę jak i płód, zaś dzięki przekazaniu swoistych przeciwciał poprzez łożysko, zabezpieczają również noworodka w okresie pierwszych miesięcy jego życia” – przekonuje dr Jacek Tulimowski. Przypomina, że po narodzinach układ odpornościowy dziecka nie jest jeszcze dostatecznie rozwinięty, na dodatek nie może on jeszcze być szczepiony, co naraża go na infekcje.
„Szczepienie kobiet w ciąży dodatkowo ogranicza potencjalną transmisję zakażenia z matki na noworodka w okresie pierwszych miesięcy życia” – dodaje redaktor naczelny pisma „Nowy Gabinet Ginekologiczny”.
Kobiety w ciąży można i zaleca się szczepić przeciwko krztuścowi, grypie i COVID-19. Preparat przeciwko krztuścowi podaje się w postaci bezkomórkowej (tzw. acelularnej), najlepiej między 27 a 36 tygodniem ciąży. Choroba ta jest ciężkim zakażeniem, niebezpiecznym dla dzieci w pierwszych miesiącach po urodzeniu i może powodować nawet zagrażać jego życiu.
Ekspert zaznaczył, że jeśli jest to możliwe – należy część szczepień wykonać jeszcze przed zajściem w ciążę. Jednak wiele ciąż nie jest planowanych.
Szczepienie przeciwko grypie powinno być wykonywane zwłaszcza w drugim i trzecim trymestrze. W ochronie przed COVID-19 szczególnie zaleca się przyjęcie dawek przypominających (tzw. boosterów), aktualizowanych w zależności od nowych wariantów wirusa SARS-CoV-2.
Dr Jacek Tulimoweski zapewnia, że zalecane kobietom w ciąży szczepienia są bezpieczne, na co wskazuje wiele badań. Tak jest w przypadku od dawna zalecanych szczepień przeciwko krztuścowi i grypie sezonowej, jak i przeciwko COVID-19. W przypadku tej choroby też zgromadzono wiele badań wskazujących na bezpieczeństwo tych szczepień, jak i ich skuteczność.
Szczepienia u kobiet w ciąży zalecają europejskie i amerykańskie towarzystwa medyczne, znajdują się też w zaleceniach międzynarodowych. Zespół ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników na podstawie analizy danych światowych, jak również własnych badań i obserwacji, przychyla się do stanowisk najbardziej liczących się towarzystw medycznych, utwierdzających, że szczepionki przeciwko COVID-19 powinny być oferowane kobietom w ciąży i karmiącym dziecko.
Są jednak szczepienia, których nie należy podawać kobietom w ciąży. „Okres ciąży jest przeciwskazaniem do podawania szczepionek atenuowanych – powszechnie aczkolwiek nieprawidłowo nazywanych żywymi, a skierowanych przeciwko wirusom odry, świnki, różyczki oraz wirusowi ospy wietrznej/półpaśca, ze względu na teoretyczne ryzyko przeniesienia wirusa szczepionkowego z matki na płód” – wyjaśnia dr Jacek Tulimowski. Taki preparat można przyjąć przed ciążą, ale co najmniej miesiąc przed zapłodnieniem.
Specjalista zaznacza jednocześnie, że w razie podania w okresie ciąży szczepionki atenuowanej nie ma powodu do niepokoju. „Wyniki badań obserwacyjnych dostępnych na rynku szczepionek atenuowanych podanych przypadkowo, kiedy kobiety nie wiedziały, że są w ciąży, rozwiewają wiele obaw związanych z ich podaniem w tym okresie. Dlatego też zaszczepienie kobiety w ciąży szczepionką atenuowaną, np. w sytuacji gdy nie wiedziała ona, że jest w ciąży, nie powinno być przyczyną jej usunięcia” – przekonuje dr Jacek Tulimowski. (PAP)
Źródło: Serwis Nauka w Polsce – www.naukawpolsce.pap.pl, Autor: Zbigniew Wojtasiński