Jeszcze rok temu Kongres Nowej Prawicy był w województwie podlaskim siłą zupełnie marginalną, bez szans na zaistnienie w jakichkolwiek wyborach. Dzisiaj, w przeddzień wyborów samorządowych, sytuacja wygląda jednak znacznie korzystniej dla tamtejszych zwolenników partii Janusza Korwin- Mikkego.
Dzięki ciężkiej pracy początkowo zaledwie kilku osób, prawicowe ugrupowanie już w wyborach do Europarlamentu osiągnęło w województwie bardzo dobry wynik, walnie przekraczając próg wyborczy. Dzisiaj sam oddział w Białymstoku, na czele którego stoi Paweł Gonczaruk liczy ponad dwudziestu członków, a dodać należy kilkanaście osób z Sekcji Młodzieżowej. Równie prężnie rozwijają się oddziały partii w Łomży i Suwałkach, a także powstają koła w kolejnych mniejszych miejscowościach województwa.
W krótkiej rozmowie z naszym portalem, czołowi kandydaci nowej siły na prawej stronie polskiej sceny politycznej opowiedzieli nam o swoich dotychczasowych działaniach, a także o sprawach, jakimi chcą się zająć w wypadku, gdyby zostali wybrani do Rady Miasta Białegostoku bądź Sejmiku Województwa Podlaskiego.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Zdaniem wspomnianego wcześniej Pawła Gonczaruka, prywatnie studenta prawa na Uniwersytecie w Białymstoku, ważnym celem jest powstrzymanie emigracji, zwłaszcza młodego pokolenia:
Sam doświadczyłem emigracji, więc za swoją misję uważam powstrzymanie tego zjawiska poprzez stworzenie komfortowych warunków do rozwoju przedsiębiorczości i biznesu w Białymstoku.
Z kolei dla kandydata do Rady Miasta Białegostoku- Zbigniewa Jaworskiego priorytetem będą sprawy budownictwa i architektury:
Jako, że pracuję w budownictwie już ponad dwanaście lat, doskonale znam problemy tej branży. Mieszkania są drogie, gdyż między innymi proces wydawania pozwoleń na budowę wymaga zdecydowanego usprawnienia. Białystok słynie wśród architektów z całej Polski z tego, że urzędnicy naszego miasta stawiają przed nimi najwyższe wymagania. Wymagają od architektów i inwestorów różnego rodzaju analiz i uzgodnień niezgodnie z obowiązującym Prawem budowlanym i Rozporządzeniem w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego. W teorii pozwolenie powinno być wydane w ciągu 65 dni, w praktyce trwa znacznie dłużej.
– stwierdza Jaworski, który ukończył Politechnikę Białostocką na wydziale Budownictwa i Inżynierii Środowiska i dodaje:
Kolejnym aspektem wymagającym pilnej interwencji jest okres oczekiwania na wydanie warunków na tak zwany „zjazd” (na wydanie decyzji, która określa w jaki sposób zarząd dróg chce aby inwestor dostosował drogę do wykonania zjazdu na działkę), czy też okres oczekiwania na wydanie warunków przyłączenia do sieci wodno – kanalizacyjnej.
Nie cały Białystok objęty jest miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Z tego powodu, aby wybudować cokolwiek, trzeba wystąpić o warunki zabudowy. Są to kolejne zmarnowane miesiące. Będę walczył o nowe, bardziej zliberalizowane plany zagospodarowania.
– kończy.
Kolejna „jedynka” do rady miejskiej- Tomasz Romanowski, absolwent Wydziału Historyczno- Socjologicznego UwB. Na co dzień pracuje w branży handlowej i do wyborów idzie z jasnym programem:
Podstawowe pytanie, które chciałbym zadać naszym władzom to to dlaczego przez osiem lat rządów nie zbliżyły się do swoich aktualnie głoszonych wizji Białegostoku dysponując tak dużym budżetem i dlaczego zmarnotrawiono tyle funduszy? Dlaczego deklaracje pozostają deklaracjami? Za ważny cel obrałem politykę czystych rąk – skrupulatne sprawdzanie legalności przetargów, przyznawania premii oraz wyjaśnianie wszystkich nieprawidłowości podczas kadencji nowych władz. Przetargi powinny być rzetelne i transparentne. Podobnie należy organizować konkursy na stanowiska, aby nie były przygotowane pod konkretne kandydatury.
Romanowski chce też zwiększyć rolę mieszkańców i ich udział w sprawowaniu władzy:
Za kolejny priorytet uznałem zastąpienie olbrzymich nierentownych inwestycji – powiększeniem budżetu obywatelskiego. Wynika to z prostej zasady, że mieszkańcy najlepiej znają lokalne problemy i wiedzą na co przeznaczyć pieniądze. Pobudzenie rozwoju samorządności lokalnej nastąpi na drodze stałych konsultacji co do potrzebnych inwestycji z Radami Osiedla, Wspólnotami, czy też innymi przedstawicielami społeczności lokalnych.
Na inne kwestie zwraca uwagę kandydujący z drugiej pozycji do Rady w okręgu numer 3- kolejny student na listach partii- Damian Mielech, który stwierdza, że po podjęciu pierwszej pracy spojrzał na problem bezrobocia z pozycji konserwatywno-liberalnych i dodaje:
Żeby spojrzeć obiektywnie na bezrobocie trzeba spojrzeć okiem przedsiębiorcy, tak samo określając chorobę należy spojrzeć okiem lekarza. Za każdym razem, kiedy zapytam mieszkańca miasta o główny problem Białegostoku to odpowiedzi są jednakowe: duże bezrobocie i niskie płace. Na bezrobocie jest recepta – trzeba stworzyć przyjazne warunki dla inwestorów, np obniżając podatki lokalne, likwidując także podatek od nieruchomości. Tam, gdzie bardziej się opłaca zakładać firmy, tam jest mniejsze bezrobocie.
Ostatni z kandydatów do RM, z którym udało nam się porozmawiać- wiceprezes białostockiego oddziału KNP- Jacek Polecki, to również były emigrant, który niedługo po zdobyciu tytułu magistra inżyniera Ochrony Środowiska wyemigrował do Anglii, zwracający uwagę na kwestie zatrzymania białostoczan w ich pięknym mieście. Nie są to jednak jedyne kwestie, którymi chce się zająć po ewentualnym wyborze:
W pierwszej kolejności chciałbym przyczynić się do obniżenia wszystkich możliwych podatków, co utworzy z Białegostoku swego rodzaju Eldorado podatkowe. Przedsiębiorcy z całej Polski, jak również ze świata, zaczną inwestować i tworzyć nowe miejsca pracy. Inne ważne działania, jakie należy podjąć to m.in. : zrównoważenie budżetu, likwidacja niepotrzebnej Straży Miejskiej, zniesienie stref płatnego parkowania, audyt zatrudnienia w Ratuszu, wprowadzenie elastycznych godzin pracy w Urzędzie Miejskim (aby obywatele mogli załatwiać sprawy poza godzinami swojej pracy) czy też przekazanie organizacjom pozarządowym prowadzenie przedszkoli, szkół podstawowych i gimnazjów.
– wymienia swoje najważniejsze postulaty.
Podlaski Kongres Nowej Prawicy wystawia również kandydatów do wojewódzkiego Sejmiku we wszystkich czterech okręgach. O swoich celach opowiedzieli nam dwaj startujący do tego ciała kandydaci.
Mateusz Łatkowski, kandydat z drugiego miejsca na liście w okręgu obejmującym miasto Białystok, absolwent wydziałów prawa i zarządzania, stwierdza:
Pracę w przyszłym Sejmiku chciałbym zacząć od rozwiązania problemów komunikacyjnych naszego regionu. Chciałbym też zająć się problemem braku pracy dla młodych absolwentów, a także zagospodarowaniem przestrzennym naszego województwa. Jestem zwolennikiem postulatu, by władza nie ingerowała w codzienne życie przedsiębiorców i innych mieszkańców, a pieniądze publiczne nie były marnotrawione.
– i dodaje:
Przykłady takiego marnotrawienia pieniędzy w samorządzie można mnożyć. Przykładowo jest to wydanie kilku milionów złotych na plany lotniska, którego nie będzie. Innym przykładem jest to, że urząd miasta liczną korespondencję dotyczącą m.in. toczących się postępowań administracyjnych – wysyła do urzędu wojewódzkiego pocztą polską, choć oba urzędy dzieli zaledwie kilkaset metrów, ale nikogo w magistracie nie obchodzi, że jest to zbędny wydatek, a po drugie marnotrawienie czasu, przez który postępowania toczą się dłużej.
Liderem listy w okręgu Suwałk jest z kolei 25- letni Tomasz Niżankowski, absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, pracujący w branży telekomunikacyjnej. Jest członkiem stowarzyszenia Republikanie. Deklaruje się jako reprezentant suwalskiej młodzieży:
W przyszłym Sejmiku skupię się przede wszystkim na problemach młodych ludzi, którzy nie chcą by to władza mówiła im co i jak mają robić. Moim celem będzie ograniczenie kompetencji władzy by wręcz obsesyjnie nie ingerowała w życie mieszkańców. W oparciu o bagaż doświadczeń starszego pokolenia i jako reprezentant nowego pokolenia chcę by głos młodych, zdolnych i ambitnych osób z regionu kreował nową rzeczywistość.
A oto komplet liderów list białostockiego KNP do Rady Miasta:
Zbigniew Jaworski – Okręg nr 1(osiedla: Przydworcowe, Piaski, Bema, Kawaleryjskie, Nowe Miasto)
Marcin Sawicki – Okręg nr 2 (osiedla: Centrum, Sienkiewicza, Białostoczek, Jaroszówka, Wygoda)
Tomasz Romanowski – Okręg nr 3 (osiedla: Bojary, Piasta I, Piasta II, Skorupy, Mickiewicza, Dojlidy)
Paweł Gonczaruk – Okręg nr 4 (osiedla: Zielone Wzgórza, Starosielce, Słoneczny Stok, os. Młodych)
Jacek Polecki – Okręg nr 5 (osiedla: Antoniuk, Bacieczki, Dziesięciny, Zawady)
Z kolei liderami list do Sejmiku są:
Tomasz Szeweluk – okręg 1 (miasto Białystok)
Tomasz Niżankowski – okręg 2 (miasto Suwałki, powiaty: augustowski, moniecki, sejneński, sokólski, suwalski)
Marian Nieciecki – okręg 3 (miasto Łomża, powiaty: grajewski, kolneński, łomżyński, zambrowski)
Maciej Winowski – okręg 4 (powiaty: białostocki, bielski, hajnowski, siemiatycki, wysokomazowiecki)
Panowie Szeweluk i Nieciecki są również kandydatami na Prezydentów Miast, odpowiednio: Białegostoku i Łomży. Warto dodać, że KNP wystawiło w całym województwie niemal dwustu kandydatów do instytucji na wszelkich szczeblach, co najlepiej pokazuje niesamowity rozrost ugrupowania Korwin- Mikkego w tym przygranicznym rejonie.
Foto: KNP Oddział Podlaski