Ostatniej nocy, gitarzysta Adrian Belew ogłosił, że opuszcza jeden z największych klasyków industrialowo metalowych klasyków- Nine Inch Nails.
Belew od jakiegoś czasu współpracuje z Talking Heads i King Crimson’em. Stąd ostatni wpis na facebookowym fanpage’u Consequences of Sound o następującej treści: „hey wszystkim, zanim wszystko zajdzie za daleko pozwólcie mi powiedzieć to: bardzo szanuję Trenta Reznora (wokalista zespołu) i muzykę, którą tworzy . Nie jest to niczyja wina. Wspólnie stwierdziliśmy, że to nie działa. Przepraszam jeśli kogoś rozczarowałem. To naprawdę boli. NIN będzie robił świetne show, ale ja wracam tam gdzie należę: tworzyć FLUX.”
FLUX to solowy projekt Belewa.
Czytaj także: Podsumowanie płytowe września 2013
Jednak to nie jedyny „transfer” NIN. W maju z zespołu odszedł Eric Avery. W tym samym miesiącu ponownie do zespołu wrócił gitarzysta Robin Finck.
Zdjęcie, umieszczone w tym poście pochodzi ze strony internetowej Belewa. I umieszczony został cytat Reznora głoszący: „Adrian Belew jest najbardziej niesamowitym muzykiem na świecie”
Pewnie wielu fanów NIN zgodzi się z tym bez dwóch zdań.
Warto dodać, że 3 sierpnia tego roku wychodzi najnowsza płyta Nine Inch Nails.