Awantura w programie Polsat News. Poszło o weto prezydenta RP – Andrzeja Dudy. Szef prezydenckiego Gabinetu mocno starł się z posłem Polskiego Stronnictwa Ludowego – Piotrem Zgorzelskim.
Weto prezydenta Andrzeja Dudy, który podjął taką decyzję w sprawie przygotowanej przez nowy rząd ustawy okołobudżetowej, wywołało spore emocje. Duda przyznał, że podjął taką decyzję ze względu na fakt, iż w ustawie zapisane były 3 miliardy złotych rekompensaty dla mediów publicznych, które – zdaniem otoczenia prezydenta – zostały przejęte w sposób nie do końca zgodny z prawem.
Andrzej Duda zapowiedział jednocześnie, że złoży własny projekt ustawy okołobudżetowej, w którym znajdował się pozostałe postulaty, takie jak m.in. podwyżki dla nauczycieli. W programie Polsat News podkreślał to Marcin Mastalerek.
– Powiedzcie teraz, że 27 lub 28 grudnia zbierze się Sejm, dzień później Senat i dzień później Sejm i nie ma żadnego stresu. Powiedzcie ludziom, że będzie Sejm, może nie chcecie Sejmu i nie chce się wam przyjechać do Warszawy. Koalicja rządowa próbowała szantażem politycznym wprowadzić 3 mld dla nielegalnie przejętej telewizji – powiedział Mastalerek zwracając się do Aleksandry Gajewskiej, posłanki Koalicji Obywatelskiej.
Awantura w Polsat News. „Takiego chamstwa się nie spodziewałem”
Gajewska nie dawała za wygraną. – 6 ostatnich lat pan prezydent zgadzał się na to, by tzw. telewizja publiczna była szczujnią. Żadnych kwot nie wetował. Prezydent milczał – mówiła zwracając się do Mastalerka. – Wy przez 6 lat nie zgadzaliście się na 3 mld! – odpowiedział Mastalerek nie kryjąc przy tym emocji.
Do dyskusji włączył się Piotr Zgorzelski z PSL, który przyznał, że Sejm nie powinien się zbierać w tej sprawie. Mastalerek skwitował to twierdzą, iż nowy rząd to… „leniuszki”. Zgorzelski postanowił uderzyć w Dudę. – Jedność partyjna jest dla niego ważniejsza, niż to, o czym obywatele chcieliby przy świętach rozmawiać, a mianowicie o tym, że sfera budżetowa dostanie podwyżki. Dziś pan prezydent nie będzie nam pisał budżetu ani ustawy okołobudżetowej, bo nie ma do tego kompetencji. Nigdy nie zdarzyło się, by prezydent RP zawetował ustawę okołobudżetową. Nie będziemy pisali scenariusza pana prezydenta, tylko zrobimy tak, by osoby, którym podwyżka się należy, tę podwyżkę otrzymały – powiedział.
W pewnym momencie dyskusja stała się tak zacięta, iż Zgorzelski oświadczył, że kupi Mastalerkowi… kaftan bezpieczeństwa. – A ja panu kupię bilet do cyrku – odpowiedział mu szef prezydenckiego Gabinetu. Zgorzelski nie odpuszczał i znów powtórzył propozycję przekazania kaftana bezpieczeństwa. – Takiego chamstwa się w wigilię nie spodziewałem. Jest pan wyjątkowo cynicznym i obłudnym człowiekiem – odpowiedział wyraźnie poirytowany Mastalerek.