Azerbejdżan rozpoczął zmasowany atak artyleryjski na terytorium Armenii. Zaatakowany kraj już zwrócił się z prośbą o pomoc wojskową do Władimira Putina.
– Dziś w nocy Azerbejdżan rozpoczął zmasowany ostrzał artyleryjski i lotniczy południowo-wschodniej części terytorium Armenii, którego skala i charakter nie miały wcześniej precedensu – napisał na Twitterze Arkadiusz Legieć z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
– Ok. 02:00 czasu lokalnego siły zbrojne Azerbejdżanu rozpoczęły zmasowany ostrzał płd.-wsch. odcinka granicy z Armenią przy wykorzystaniu ciężkiej artylerii oraz dronów. Z czasem ostrzał objął również głębię ormiańskiego terytorium w prowincjach Gegharkunik, Vajac Dzor i Sjunik – dodał w dalszej części swojego wpisu.
Ok. 02:00 czasu lok. siły zbrojne #Azerbejdżan rozpoczęły zmasowany ostrzał płd.-wsch. odcinka granicy z #Armenia przy wykorzystaniu ciężkiej artylerii oraz dronów. Z czasem ostrzał objął również głębię ormiańskiego terytorium w prowincjach Gegharkunik, Vajac Dzor i Sjunik.
— Arkadiusz Legieć (@ArkadiuszLegiec) September 13, 2022
2/n
Heavy artillery fire being reported from Azerbaijan towards Armenia. pic.twitter.com/q3uNO4mJHi
— Moshe Schwartz (@YWNReporter) September 12, 2022
Armenia już zwróciła się z prośbą o pomoc do Władimira Putina, rosyjskiego dyktatora. Skontaktował się z nim premier tego kraju, Nikol Paszynian, który określił zachowanie Azerbejdżanu jako „niedopuszczalne”. Wcześniej premier Armenii rozmawiał także z przedstawicielami USA oraz francuskim prezydentem Emmanuelem Macronem.
Zgodnie z traktatem tworzącym Organizację Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ) atak na Armenię utożsamiany jest z atakiem na innych jego uczestników: Rosję, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan i Tadżykistan.
Na ten moment wiadomo, że ostrzał przeprowadzony przez Azerbejdżan doprowadził do śmierci 49 żołnierzy.