Wysoka inflacja i szereg innych problemów gospodarczych odbija się na portfelach Polaków. Swoimi radami, jak wydobyć kraj z trudnego położenia podzielił się prof. Leszek Balcerowicz. Ekonomista wspomina m.in. o programie 500 plus.
Prof. Leszek Balcerowicz podzielił się opinią na temat trudnej sytuacji gospodarczej Polski na antenie TOK FM. Powołując się na prognozy międzynarodowe stwierdził, iż w przyszłym roku inflacja powinna być w kraju nadal wysoka, lecz nieco niższa niż w tym roku.
W jego ocenie, kryzys gospodarczy nie został spowodowany wojną. – Kryzys gospodarczy, który nadchodzi, nie został wywołany przez wojnę. On został wywołany przez oszukańczą, populistyczną politykę, która polegała na nacjonalizowaniu gospodarki, czyli wracaniu w części do socjalizmu, po drugie na preferowaniu wydatków, które były zorientowane na to, żeby kupować głosy, chociażby ludzi starszych – podkreślił.
Jednym z powodów trudnej sytuacji jest w ocenie prof. Balcerowicza także kwestia wieku emerytalnego. – Obniżono wiek emerytalny w Polsce do najniższego poziomu w Europie i z tego wynikają dziesiątki miliardów złotych potęgujące problemy Polski, które niestety jeszcze bardziej będą wyraźne – powiedział.
Balcerowicz przyznaje, iż opowiada się za podwyższeniem wieku emerytalnego. Wyjaśnił również sceptyczne podejście do tego tematu ze strony opozycji. – Oni nie zdają sobie sprawy, że duża część ich zwolenników jest rozumniejsza niż to wyobrażenie wyborców, jakie mają. Czas, żeby się otrząsnęli z tego – stwierdził.
– Niedawno był sondaż w „Rzeczpospolitej”, z którego wynikało, że chyba z 40-50 proc. respondentów uważało, że w obliczu sytuacji gospodarczej w kraju trzeba ograniczyć 500 plus – dodał.
Dopytywany o to, czy chodzi o wprowadzenie progu dochodowego do wypłaty 500 plus, potwierdził. – Tak, oczywiście, to jest rozwiązanie dla wielu innych zwiększonych wydatków – zastrzegł.