2 września nagłówki największych dzienników świata chóralnie zagrzmiały: „Gareth Bale najdroższym piłkarzem świata!”. Real Madryt zapłacił za niego bagatela 100 mln € (85 mln £). Kwota niebotyczna, która złamała wydawałoby się nieosiągalną barierę psychologiczną stu milionów euro. W kilka dni po zamknięciu letniego okienka transferowego możemy na spokojnie zastanowić się, czy faktycznie mieliśmy do czynienia z jakimś wyjątkowym wydarzeniem, czy jedynie z pewnym złudzeniem.
W ramach walki z wszechobecnym ogłupieniem warto się pochylić nad listą rekordowych transferów w historii piłki nożnej oceniając ich realną wartość. Aby to uczynić wystarczy odnieść się do ceny złota w okresie realizacji transferu.
Obecne pieniądze, czy to w postaci banknotów, czy impulsów cyfrowych posiadają wartość tylko i wyłącznie dzięki naszej wierze w taki stan rzeczy. Od czasu zerwania systemu Bretton Woods w 1971 roku pieniądze nie posiadają oparcia (jest ono śladowe) w dobrach materialnych, dlatego w ekonomii nazywa się je pieniądzem fiducjarnym (łac. fides – wiara). Wcześniej, dzięki relatywnie uczciwej polityce światowej finansjery dolar amerykański był wymienialny na uncję złota (31,1035 g), co było potwierdzone odpowiednim napisem na każdym banknocie.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Na przestrzeni lat wartość uncji kształtowała się na dość zbliżonym poziomie. Jeszcze w połowie XIX w. uncja złota posiadała wartość 18,93 USD. Przez dekady odnotowywano jedynie lekkie wahania. Mocniejsze wahnięcie (+5-10%) pojawiło się dopiero po I wojnie światowej. Duże zmiany nastąpiły po tzw. wielkim kryzysie na przełomie trzeciej i czwartej dekady ubiegłego wieku, kiedy to cena dolara dobiła do ok. 34 dolarów. Kolejna wojna światowa nie wpłynęła negatywnie na ład monetarny. Dopiero zerwanie w/w systemu walutowego (1971 r., system Bretton Woods) doprowadziło do rozbestwienia się rządów na całym świecie i dosłownego produkowania pieniędzy bez pokrycia. Apogeum „drukarstwa” nastąpiło w drugiej połowie minionej dekady, kiedy to cena uncji złota wzrosła z ok. 450 dolarów w 2005 roku do ok. 1 500 na końcu 2010 roku. Ta podstawowa wiedza ekonomiczna pozwala zupełnie inaczej ocenić kwoty transferowe, które płacono za najlepszych piłkarzy świata w ostatnich latach.
Kierując się samymi kwotami transferowymi do trójki najdroższych piłkarzy świata zalicza się: 1. Garetha Bale’a (85 mln funtów); 2. Cristiano Ronaldo (80 mln funtów); 3. Kakę (56 mln funtów). Otóż w rzeczywistości nie mieszczą się one nawet w pierwszej dziesiątce(!) rzeczywiście najdroższych transferów piłkarskich wszechczasów. Gdyby transfery były dokonywane przy udziale złota to czołową piątkę stanowią: 1. Zidane (6929 kg), 2. Figo (5694 kg); 3. Crespo (5463 kg); 4. Vieri (5097 kg); 5. Inzaghi (4744 kg). Trójka rzekomo najdroższych piłkarzy świata plasuje się na stosunkowo odległych pozycjach: 13. Cristiano Ronaldo (3654 kg); 23. Bale (2571 kg); 24. Kaka (2558 kg).
Gareth Bale, żeby w rzeczywistości zostać najdroższym piłkarzem w historii musiałby kosztować prawie trzy razy więcej, czyli ok. 229 mln funtów. Na chwilę obecną Zinedine Zidane (46 mln funtów) może więc spać spokojnie. Jeszcze długo, długo nikt nawet nie zbliży się do jego osiągnięcia, a kto wie, czy jego rekord ze względu na sytuację finansową na świecie nie jest już po prostu nierealny do pobicia.
Maciej Cudera
Foto: Allison Pasciuto/flickr