Były premier Włoch Silvio Berlusconi po raz kolejny odniósł się do rosyjskiej agresji na Ukrainę. Tym razem stwierdził wprost, że wojna powinna zakończyć się jak najszybciej, a Europa powinna skłonić Ukraińców do tego, by zaakceptowali żądania Władimira Putina.
Silvio Berlusconi w ostatnim czasie powrócił do życia politycznego. Trzykrotny premier Włoch niejednokrotnie nazywany był przyjacielem Władimira Putina. Rosyjski przywódca w przeszłości odwiedził włoskiego polityka w jego willi na Sardynii.
Na początku kwietnia Berlusconi, który uczestniczył w zjeździe partii Forza Italia w Rzymie, stwierdził, że jest „głęboko rozczarowany i zasmucony” postępowaniem Władimira Putina. „W obliczu grozy masakr cywilów w Buczy i w innych ukraińskich miejscowościach, prawdziwych zbrodni wojennych, Rosja nie może zaprzeczyć swej odpowiedzialności. Powinna, przeciwnie, w swoim interesie zidentyfikować i osądzić odpowiedzialnych za postępowanie, które według prawa i morale nie są dopuszczalne także podczas wojny” – mówił wówczas.
Wygląda jednak na to, że teraz narracja polityka nieco się zmieniła. Berlusconi wyraził między innymi swój sprzeciw wobec wysyłania na Ukrainę broni. „Mówię, że wysyłanie broni oznacza bycie „współwojownikiem”, my również jesteśmy w stanie wojny. Spróbujmy szybko zakończyć tę wojnę. Gdybyśmy mieli wysyłać broń, lepiej byłoby nie reklamować jej tak bardzo” – powiedział.
Berlusconi stwierdził, że pokój na Ukrainie „musi zostać osiągnięty jak najszybciej” i Europa powinna dołożyć wszelkich starań, by tak się stało. „Uważam, że zjednoczona Europa musi złożyć propozycję pokojową, starając się skłonić Ukraińców do zaakceptowania żądań Putina” – mówił.
Czytaj także: Szojgu ujawnia, jak Rosja odpowie na dołączenie Finlandii do NATO
Źr.: Polsat News