Robert Biedroń liczy na rozpad Zjednoczonej Prawicy. – Im więcej oni się kłócą, tym lepiej się czuję i to jest takie bardzo miłe, bo to oznacza ich rozpad – powiedział eurodeputowany. Jego komentarz ma związek z ostatnimi tarciami w obozie władzy.
Przypomnijmy, że w sobotę zdymisjonowany został wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jego odwołanie było konsekwencją decyzji kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości, a zainteresowany pozbyciem się Kowalskiego z Rady Ministrów był m.in. premier Mateusz Morawiecki.
Wiadomość o dymisji wiceministra spotkała się z protestem Solidarnej Polski. „Nastąpiło to wbrew umowie koalicyjnej zawartej w ramach Zjednoczonej Prawicy” – napisano w oficjalnym oświadczeniu partii Zbigniewa Ziobry.
Solidarna Polska podkreśla, że jest negatywnie nastawiona do konsekwencji decyzji podjętych przez premiera Mateusza Morawieckiego na forum unijnym. Wśród zastrzeżeń wymieniono wzrost cen energii elektrycznej oraz ryzyko uzależnienia się od rosyjskiego gazu.
„Wiceminister Janusz Kowalski był konsekwentnym krytykiem ustaleń podjętych w Brukseli i dlatego jest odwoływany ze swojej funkcji wbrew umowie koalicyjnej. Mamy nadzieję, że decyzja o jego odwołaniu będzie przedmiotem rozmów liderów Zjednoczonej Prawicy podczas Rady Koalicyjnej” – napisano.
Biedroń widzi szansę na przedterminowe wybory? „Każda rysa w Zjednoczonej Prawicy jest balsamem na me serce”
Z konfliktu w obozie rządzącym zadowolony jest Robert Biedroń. – Każda rysa w Zjednoczonej Prawicy jest balsamem na me serce. Im więcej oni się kłócą, tym lepiej się czuję i to jest takie bardzo miłe, bo to oznacza ich rozpad – stwierdził.
Polityk Lewicy upatruje w kolejnym konflikcie Zjednoczonej Prawicy szansy na przedterminowe wybory. – Pamiętajmy, że na koniec dnia traci na tym Polska, bo ich kłótnie prowadzą do tego, że nie zajmują się pandemią – stwierdził.
Eurodeputowany zauważył jednak, że jeśli wynikiem sporu miałyby być przedterminowe wybory oraz odsunięcie PiS od władzy, byłaby to mimo wszystko dobra wiadomość. – Ja jestem za tym, żeby oni rysowali jak najbardziej między sobą – dodał.