Zbigniew Boniek, prezes PZPN, skomentował wczorajszy mecz Polaków z Węgrami. Szef polskiej federacji musiał być naprawdę rozemocjonowany, ponieważ użył niecenzuralnego słowa.
Mecz Węgry-Polska dostarczył kibicom mnóstwo emocji. W pewnym momencie podopieczni Paulo Sousy przegrywali bowiem 0-2, jednak w ciągu zaledwie kilku minut doprowadzili do remisu. Najpierw do siatki trafił Krzysztof Piątek, a niedługo później, po kapitalnym podaniu Piotra Zielińskiego, piłkę do bramki władował Kamil Jóźwiak. Warto w tym miejscu podkreślić, że zarówno Piątek, jak i Jóźwiak chwilę wcześniej pojawili się na boisku.
Niestety, Polacy dali wyrwać sobie remis z ręki. Węgrzy znów zdobyli gola, tym razem na 3-2 i zrobiło się naprawdę niebezpiecznie. Na szczęście mamy w zespole Roberta Lewandowskiego. Nasz kapitan, niedługo przed końcowym gwizdkiem, przyjął piłkę w polu karnym, a następnie skierował je w okienko bramki strzeżonej przez Gulacsiego.
Emocji był tak wiele, że nie do końca wytrzymał je prezes PZPN Zbigniew Boniek. Włodarz polskiej federacji zamieścił na Twitterze emocjonalny wpis, w którym użył nawet niecenzuralnego słowa.
Boniek skomentował mecz reprezentacji Polski
Boniek zamieścił wpis na Twitterze zaraz po meczu. Nie ukrywał, że emocje w nim buzują, ponieważ użył nawet… wulgaryzmu. Wprawdzie go wykropkował, ale dla kibiców jasne było, że prezesa PZPN spotkanie z Węgrami kosztowało mnóstwo nerwów.
„Można po takim meczu być w…….m, ale przy takich błędach wyciągnąć remis to coś pozytywnego. Gramy dalej” – napisał prezes PZPN na swoim profilu społecznościowym (pisownia oryginalna).