Wielkie emocje w meczu Szwecja – Ukraina (1:2). Kibicami na całym świecie wstrząsnęła interwencja szwedzkiego obrońcy Marcusa Danielsona, który doprowadził do strasznej kontuzji Artema Biesiedina. „Zero refleksji, nawet nie przeprosił” – zauważył Michał Pol.
Wczorajszy mecz Szwecja – Ukraina (1:2) dostarczył kibicom ogromnych emocji. Obie drużyny toczyły wyrównany pojedynek. Najlepiej świadczył o tym wynik. Po 90. minutach meczu na tablicy widniał wynik 1:1.
Brutalny faul Danielsona. Po tym zagraniu Szwed zobaczył czerwoną kartkę
Sędzia Daniele Orsato zarządził dogrywkę. A w niej, od samego początku dominowali Szwedzi. W 98. minucie spotkania doszło jednak do zdarzenia, które przesądziło o losach meczu. Marcus Danielson spóźnił się z interwencją i wszedł wyprostowaną nogą w kolano rozpędzonego Artema Biesiedina.
Ukrainiec doznał koszmarnej kontuzji i nie był w stanie opuścić boiska o własnych siłach. Włoski arbiter początkowo pokazał żółtą kartkę, jednak po konsultacji z systemem VAR przyjrzał się sytuacji raz jeszcze. Po chwili wrócił pokazując Szwedowi czerwoną kartkę.
Sytuacja zbulwersowała internautów.
Sędzia fatalnie ustawiony i po raz kolejny VAR ratuje Daniele Orsato na turnieju… pic.twitter.com/uyE7XfEmRe
— Łukasz Rogowski (@zawodsedzia) June 29, 2021
Może ustawienie nie było najgorsze, ale stał w linii i w sumie to widział plecy faulowanego. Ogólnie słaby występ sędziego. Mało biega, dziwnie się ustawia. Gdyby był ostrzejszy i szybszy mecz to z pewnością Orsato by tego nie udźwignął…
— Łukasz Rogowski (@zawodsedzia) June 29, 2021
Danielson wyprzedza Pepe na liście największych sukinkotów #EURO2020 Zero refleksji, nawet nie przeprosił. Mam nadzieję, że już go nie zobaczymy na turnieju https://t.co/9iAurLP7LF
— Michał Pol (@Polsport) June 29, 2021