Mecz Legii Warszawa i Lechii Gdańsk w Ekstraklasie obfitował w wiele emocji. Niestety, nie wszystkie były związane z samą grą. Pod koniec meczu doszło do brutalnego faulu na Bartoszu Kapustce, za który Tomasz Makowski zobaczył czerwoną kartkę.
Legia Warszawa wygrała u siebie 2:0 w meczu z Lechią Gdańsk. Bramki dla gospodarzy strzelali Tomas Pekhart i Rafael Lopes. Pod sam koniec spotkania doszło do brutalnego faulu.
W środku pola Tomasz Makowski z Lechii brutalnie zaatakował Bartosza Kapustkę. Jego atak był wyraźnie spóźniony, zamiast w piłkę, trafił w nogę rywala, która nienaturalnie się wygięła. Reakcja sędziego była natychmiastowa – Makowski zobaczył czerwoną kartkę.
Kapustka zszedł z boiska z bólem nogi. W niedzielę ma przejść szczegółowe badania. „Bardzo źle to wyglądało. Rozmawiałem z Bartkiem, ma przyłożony lód do piszczela, który jest mocno zbity. Zrobiła się tam wklęsła dziura, ale tak tk jest gdy uderzenie jest w to miejsce” – powiedział trener Legii Czesław Michniewicz.
Ostro do całej sytuacji odniósł się szef TVP Sport Marek Szkolnikowski. „Kontuzja Kapustki wyglądała bardzo źle, oby to nie było nic poważnego, bo facet właśnie zaczynał grać na miarę swojego talentu. Makowski bandyterka” – napisał.
Czytaj także: Janusz Filipak naubliżał sędziemu. Wszystko nagrały kamery [WIDEO]
Źr.: Twitter