Nocny blok głosowań w Sejmie znów wzbudził ogromne emocje. Tym razem za sprawą jednego z nich – przegranego początkowo przez PiS. Po interwencji doszło do powtórzenia głosowania, które ugrupowanie rządzące wygrało. Do sieci trafiło jednak zaskakujące nagranie.
W czwartek rano po zaledwie nieco ponad dwóch godzinach Sejm przerwał obrady. Wznowione zostały dopiero o godzinie 23:00, gdy niemal od razu zaczęto głosowania. Problem pojawił się przy głosowaniu nad uchwałą Senatu dotyczącą „ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia w okresie ogłoszenia stanu epidemicznego lub stanu epidemii kar medycznych”.
Senatorowie rekomendowali posłom odrzucenie ustawy w całości. Sejm zagłosował po myśli Senatu. W momencie głosowania, obecnych było 450 posłów, spośród których 225 było za rekomendacją senacką. Wśród posłów odrzucających ustawę byli między innymi politycy Porozumienia, część z nich wstrzymała się także od głosu.
Po chwili jednak doszło do zaskakującej sytuacji. Na nagraniach, które trafiły do sieci widać, jak wicepremier Piotr Glińśki podchodzi do marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Prosi i przerwę i… powtórzenie głosowania. „Elżbieta, jest prośba szefa, żeby zrobić przerwę, bo chyba reasumpcję trzeba będzie zrobić” – powiedział.
Wniosek o ponowne głosowanie został przyjęty i wówczas koalicja rządząca odrzuciła uchwałę Senatu.
Czytaj także: „Zwrócę się do demokratycznej większości w Senacie”. Budka wychodzi z inicjatywą
Źr.: Twitter