W środę Związek Zawodowy Celnicy PL złożył zawiadomienie do Prokuratora Generalnego w związku z tragiczna sytuacją na wschodniej granicy Polski. – Zawiadomienie zostało złożone w trosce o bezpieczeństwo narodowe. Wydarzenia ostatnich dni pokazały, że ryzyko jest realne – czytamy w oświadczeniu.
Celnicy protestują
Od kilku tygodni w całej Polsce trwa masowy strajk celników. Zgodnie ze zmianami wprowadzonymi przez rząd od 1 stycznia 2017 roku służba celna ma przestać istnieć. Funkcjonariusze nie zgadzają się z proponowanymi przez rząd zmianami i otwarcie dają temu wyraz. Protest jest szczególnie odczuwalny na wschodniej granicy Polski. Kilka dni temu informowaliśmy, że w Dorohusku na odprawę trzeba czekać 10 godzin, a w Korczowej 7 godzin. Więcej pod TYM linkiem.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Imigranci i narkotyki
W piśmie złożonym do Prokuratury Generalnej Sławomir Siwy, przewodniczący ZZ Celnicy PL ostrzega przed napływem do Polski nielegalnych imigrantów. Siwy dodaje również, że braki kadrowe na wschodniej granicy skutkują tzw. zieloną falą, oznaczającą wpuszczenie samochodów do Polski bez kontroli.
W nocy z soboty na niedzielę na jednym z takich przejść na granicy polsko-litewskiej, celnicy zabezpieczyli kilkadziesiąt kilogramów narkotyków. – Zagrożenie bezpieczeństwa nie jest wynikiem protestu celników, jest to specyfika naszej granicy. Dlatego też zwłaszcza teraz konieczna jest wyjątkowa staranność w wykonywaniu obowiązków służbowych – czytamy w oświadczeniu związkowców.
Winni przełożeni
Zdaniem przedstawicieli związku Celnicy PL za obecna sytuację odpowiada kierownictwo jednostki. Stosują oni „różnego rodzaju formy nacisku, wymuszeń, presji oraz poleceń odstępowania od kontroli, bądź wykonywania kontroli w sposób pobieżny”. Szef służby celnej Marian Banaś w wywiadzie dla „Gazety Polskiej Codziennie” tłumaczył, że jest po stronie celników. W zapewnienia te nie wierzą funkcjonariusze, którzy wyjaśniają, że jest to tylko wizerunkowa zagrywka Banasia. – W mediach sytuacja wygląda tak, że nasi przełożeni stoją za nami murem, rzeczywistość jednak jest inna – dowiedzieliśmy się od anonimowego pracownika Służby Celnej.
Treść oświadczenia:
Związek Zawodowy Celnicy PL złożył zawiadomienie do Prokuratora Generalnego i poinformował Biuro Bezpieczeństwa Narodowego o możliwości popełnienia przestępstwa, określonego w art. 231 pkt. 1 kk, przez część kadry kierowniczej Służby Celnej, polegającego na stosowaniu różnych form nacisku, wymuszeń, presji oraz poleceń odstępowania od kontroli, bądź wykonywania kontroli w sposób pobieżny.
Takie postępowanie zagraża bezpieczeństwu publicznemu, bezpieczeństwu finansów oraz naraża funkcjonariuszy na odpowiedzialność karną związaną z niedopełnieniem obowiązków. Narusza również polecenia Szefa Służby Celnej nr CP5.892.25.2016 z 21 maja br. oraz nr CP6.105.13.2016 z 9 czerwca br., dotyczące wzmocnienia kontroli, wydane w związku z zagrożeniem terrorystycznym. Zaprzecza również doniosłej roli Służby Celnej w realizacji zadań odnoszących się do bezpieczeństwa Rzeczypospolitej oraz Unii Europejskiej.
Zawiadomienie zostało złożone w trosce o bezpieczeństwo narodowe. Wydarzenia ostatnich dni pokazały, że ryzyko jest realne.
We wtorek rano (21.06 br.)., w pobliżu polsko-litewskiej granicy, celnicy z Budziska ujawnili 10 cudzoziemców nieposiadających dokumentów uprawniających do wjazdu i pobytu na terytorium RP. Funkcjonariusze realizowali zadania z zakresu zapewnienia bezpieczeństwa unijnemu obszarowi celnemu. W nocy z 18 na 19 czerwca br., funkcjonariusze Służby Celnej, ujawnili na wschodnim przejściu granicznym kilkadziesiąt kilogramów narkotyków.
Zdarzenie miało miejsce na przejściu, z którego kilka dni wcześniej funkcjonariusze przesyłali raporty, że czasowo stosowano tzw. zieloną falę, oznaczającą wpuszczenie samochodów do Polski bez kontroli.
Pragniemy podkreślić, że zagrożenie bezpieczeństwa nie jest wynikiem protestu celników, jest to specyfika naszej granicy. Dlatego też zwłaszcza teraz konieczna jest wyjątkowa staranność w wykonywaniu obowiązków służbowych. Zachowanie części przełożonych świadczy o niskiej świadomości ryzyka i jest próbą realizacji priorytetu poprzednich lat, tj. szybkości odpraw i utrzymania płynności granicy za wszelką cenę.
Sławomir Siwy
Przewodniczący
ZZ Celnicy PL