Do próby zaklejenia folią obelisku upamiętniającego sowieckich żołnierzy doszło dziś w warszawskim parku. Na miejscu pojawiła się policja.
W rocznicę sowieckiej agresji na Polskę członkowie Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości usiłowali w proteście przeciw obecności tego typu pomników w Warszawie zasłonić obelisk. Na miejscu błyskawicznie pojawiła się policja, jednak funkcjonariusze nie byli w stanie podać powodu dla którego legitymowali uczestników akcji oraz zatrzymali akcję. Ziemowit Piast Kossakowski z Forum Młodych PiS tak komentuje sytuację :
„Nie rozumiem zachowania funkcjonariuszy Policji. Bronią oni monumentów komunistycznych morderców, nosząc przy tym na czapkach orzełka w koronie. Nie po to ginęli nasi przodkowie, abyśmy teraz stali i patrzyli jak oprawcy śmieją się z nas stojąc na cokołach. Ja mam obowiązek wobec moich dziadków pamiętać o bohaterach i potępiać zdrajców. (…) Niech były żołnierz Narodowych Sił Zbrojnych przyjdzie tutaj z wnukiem do tego parku i będzie oglądał pomnik na cześć katów, którzy katowali go na Rakowieckiej za to, że walczył o wolną Polskę!”
Czytaj także: Czy sąd w wolnej Polsce skaże studentów za oblanie czerwoną farbą tablicy na komunistycznym pomniku? [VIDEO+ZDJĘCIA]
Jak dowiedzieliśmy się później, prawdopodobnie uczestnicy akcji mogą zostać oskarżeni w związku z artykułem 261 Kodeksu Karnego, który głosi :
Kto znieważa pomnik lub inne miejsce publiczne urządzone w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.