Będę o godz. 18 w tej telewizji – ogłosił Donald Tusk. Lider Platformy Obywatelskiej potwierdził swój udział w debacie na antenie TVP. Polityk rzucił rękawicę Jarosławowi Kaczyńskiemu. Na odpowiedź prezesa Prawa i Sprawiedliwości nie trzeba było długo czekać.
Już w najbliższy poniedziałek odbędzie debata przedwyborcza na antenie TVP. O udział w wydarzeniu zapytany został Donald Tusk podczas spotkania w Rzeszowie.
– Panie Donaldzie, Rafał Trzaskowski dwa lata temu przegrał wybory, bo nie poszedł na debatę do TVP – mówił jeden z uczestników spotkania. – Konrad Fijołek (prezydent Rzeszowa) rok później wygrał wybory, bo chodził na debaty. Oni (TVP – red.) już kombinują. Ta debata ma być w poniedziałek o godz. 18. Czy pan pójdzie na nią? – zapytał.
– Mam nadzieję, że słyszy mnie pan Kaczyński. Jarosławie Kaczyński, może masz odwagę, chociaż do swojej telewizji pod skrzydła swoich funkcjonariuszy Rachoniów i innych tego typu PiS-owskich namiestników telewizji stanąć do debaty ze mną. Ja będę o godz. 18 w tej telewizji – odparł Tusk.
Na wyzwanie odpowiedział Jarosław Kaczyński. Wicepremier zabrał głos podczas spotkania z mieszkańcami Kazimierzy Wielkiej. – Pytanie, co powinienem wybrać – czy rozmowę z kłamczuchem, w dodatku człowiekiem z zupełnie zależnym od innych, wiadomo od kogo. Żeby to chociaż był Weber! Ale on? No i wybrałem Przysuchę – zadeklarował Kaczyński.
– W tej kampanii wyborczej naprawdę króluje kłamstwo. To jest powtórka. Jak ktoś pamięta wydarzenia z 2007 roku, to było tak samo – dodał.