Trener polskich skoczków Michal Doleżal miał po konkursie w Oberstdorfie wiele powodów do zadowolenia. Mistrzem świata został bowiem Piotr Żyła. Szkoleniowiec nie krył nie tylko ogromnej radości, ale również zaskoczenia.
Piotr Żyła został mistrzem świata na skoczni normalnej w Oberstdorfie. To pewnego rodzaju niespodzianka, ponieważ przed mistrzostwami z pewnością większość osób postawiłoby choćby na Dawida Kubackiego czy Kamila Stocha. Ostatecznie jednak to Żyła nie miał sobie równych, pozostawiając za sobą Niemca Karla Geigera i Słoweńca Anze Laniska.
Zawodnik pewnie prowadził już po pierwszej serii, co było chyba sporym zaskoczeniem dla Michala Doleżala. „Nie była to dla niego nowa sytuacja. Ale jak on to zrobił, że prowadził po pierwszej serii? Nie ma co więcej na ten temat mówić” – powiedział szkoleniowiec w rozmowie z Onetem.
Doleżal, który wcześniej mówił, że Żyła jest mocno spięty na tej skoczni stwierdził, że zawodnik w końcu odnalazł sposób na tę skocznię. „Po analizie zobaczył jednak, jak to wszystko powinno działać. Zobaczył, że potrzebuje więcej luzu w skoku. Jeżeli go będzie miał, to dojdzie do swojej pozycji i wtedy wszystko działa znakomicie. On zresztą najlepiej o tym wie. Nie będę mówił, dlaczego Piotrek akurat tak jeździ na najeździe, ale ma to swój powód. Ważne, że to działa” – stwierdził.
Doleżal: „Jestem otoczony najlepszymi ludźmi na świecie”
Michal Doleżal odniósł się również do pozycji innych zawodników. Skupił się między innymi na Kamilu Stochu, który konkursu nie może zaliczyć do udanego, ponieważ zakończył go dopiero na 22. pozycji. „Próbowaliśmy wymyślić coś w pozycji dojazdowej. Ten ruch jednak nie zadziałał. Powiedziałem Kamilowi, żeby po prostu puścił na co go stać. Teraz trzeba szybko przerzucić u niego głowę na dużą skocznię, bo na niej ma duże szanse” – stwierdził.
Szkoleniowiec nie ukrywał, że sukces drużyny to zasługa bardzo wielu osób. Doleżal zwrócił również uwagę na fakt, iż w zespole panuje bardzo dobra atmosfera. „Jestem głównym trenerem, ale to jest sukces całego sztabu szkoleniowego i wszystkich zawodników. Jestem otoczony najlepszymi ludźmi na świecie. Wszyscy pracujemy bardzo ciężko, a do tego jest w drużynie świetna atmosfera. To jest bardzo ważne” – dodał.
Czytaj także: To się nazywa drużyna. Tak Stoch i Kubacki zareagowali na zwycięstwo Żyły [WIDEO]
Źr.: Onet