Sytuacja związana z pandemią koronawirusa spowodowała, że wiele osób musiało mocno ograniczyć kontakty, nawet z najbliższymi rodzinami. Kasia Tusk w wywiadzie dla magazynu „Vogue” wyznała, że dotyczy to również jej rodziny.
Kasia Tusk udzieliła wywiadu dla „Vogue’a”. Opowiedziała w nim między innymi o funkcjonowaniu w obecnej sytuacji. Wyznała, że najbardziej brakuje jej kontaktu z najbliższymi, w tym z jej ojcem, który nie może wrócić do kraju. „Bardzo tęsknię za bliskimi. Mój tata od wielu tygodni nie może wrócić z Brukseli do Polski. Jest tam zupełnie sam, nie licząc oczywiście współpracowników” – powiedziała.
Okazuje się, że również z mamą Kasia Tusk rozmawia jedynie na dystans. „Mam co prawda mieszka dwa kilometry ode mnie, ale widujemy się na dystans – ja staję w ogrodzie, ona w oknie. I tak rozmawiamy. Dopiero teraz widzę, jak bardzo ułatwiało mi życie to, że pomagała mi w opiece nad córką. Chociaż większość czasu spędza z tatą za granicą, miałyśmy ustalone, że pięć dni w miesiącu, kiedy wraca do Polski, pomaga mi, jak może. Teraz widzę, że to były bardzo cenne godziny” – mówiła.
Mimo trudności, Kasia Tusk przyznała, że przestrzega zasady społecznego dystansu. „Ale mimo tęsknoty nie spotykam się ani z rodzicami ani z nikim starszym. Na pewno nie narażałabym nikogo, kto jest w grupie ryzyka. Trzymam się tego bardzo mocno od samego początku. Może wybrałabym się z koleżanką na spacer, w odpowiedniej odległości, oczywiście w masce i rękawiczkach. Ale jeszcze tego nie zrobiłam” – powiedziała.
Czytaj także: Nowy sondaż. Duda wygrywa w I turze. Zyskuje Hołownia
Źr.: Vogue