Andrzej Duda w ramach kampanii wyborczej odwiedził mieszkańców Drawska Pomorskiego. Podczas rozmowy z mediami, reporter TVN zapytał o debatę wyborczą.
Dziennikarz zapytał, czy Duda weźmie udział w debacie TVN, Onet i WP, którą zaplanowano na 2 lipca. Temat od kilku dni wywołuje spore kontrowersje. Równocześnie pojawiła się druga propozycja, wysunięta przez Telewizję Polską. To debata w miejscowości Końskie (woj. świętokrzyskie) 6 lipca.
„Zaproponowałem, żebyście zamiast jednostronnie ustalać termin debaty i narzucać go wszystkim, nie wiem, troszeczkę dziwnie się zachowujecie, żebyście zorganizowali razem ze wszystkimi mediami wspólnie jedną debatę. Tak żeby nie wykluczać widzów” – odparł Duda.
Czytaj także: Jest sondaż dotyczący 2 tury! Duda, czy Trzaskowski?
Prezydent usłyszał również pytanie, dlaczego przede wszystkim chciał przyjąć zaproszenie do debaty TVP. „Nie, ja nigdy czegoś takiego nie mówiłem, że przyjmuję od telewizji publicznej.” – odpowiedział stanowczo Duda. „Powiedziałem tylko, że bardzo proszę, żebyście państwo zamiast narzucać termin debaty sami jednostronnie bez żadnego uzgodnienia, po prostu zorganizowali w trzy największe telewizje, zapraszając inne media do tego, żeby wszyscy widzowie i słuchacze mogli tą debatę zobaczyć i wysłuchać. Wydaje mi się, że to jest chyba uczciwe?” – zapytał.
Dziennikarz zapytał również, „na jakim gruncie” byłoby najlepiej ją zorganizować. „Obojętnie, na jakim. To jest kwestia do uzgodnienia między mediami a sztabami. To naprawdę nie jest problem. Ja tylko chciałbym, żeby wszyscy byli jednakowo i kulturalne traktowani.” – powiedział Duda.
Źr. dorzeczy.pl